Zacząłem grać w moda wczoraj. Dziś skończyłem po 2 godzinach. Nie usuwam go, dam mu szansę później ale to co mogę teraz o nim powiedzieć? Wyobraźcie sobie, że siedzicie przed białą ścianą, na której jest jedna czarna kropka. Patrzycie na nią. Patrzycie 30 lat. I ilość dynamizmu w tej sytuacji jest przynajmniej 6 miliardów większa niż granie w tego moda. Jest nudny jak flaki z olejem. Nie wiem czy po tej kopalni się rozkręca, bo jeśli nie to autorzy powinni strzelić sobie w łeb. Zrobić fajną mapkę i fajne mechaniki czy animację, a potem otoczyć to gównianą, nudną fabułą... Nie wiem jak będzie później, ale póki co mod polega bieganiu od jednego końca kopalni do drugiego i wymiany jednego zdania lub wysłuchania długiego, gównianego monologu, w którym jest tyle treści co w piosence "da da da" Formacji nieżywych schabów. **** **** i kamieni kupa. Póki co. Później może się rozwinie. Ktoś może powie czy to cały czas będzie takie dynamiczne jak "Śmierć w Wenecji?"