Witajcie. Oglądałem film ,,Tomb Raider" w kinie. Nie rozumiem trochę czemu ta ocena jest niska, domyślam się, że musiało obejrzeć ten film sporo osób, które nie miały styczności z grą Tomb Raider. No cóż, ja jako wielki fan tej serii gry - bo przecież od dzieciństwa zagrywałem się w nią począwszy od jedynki - podszedłem do tego filmu z innej strony. Nie będę się rozpisywał zbyt długo. Powiem ogólnie, co i jak.
+ przypadła mi do gustu aktorka, która wg. mnie pasowała znakomicie do tej roli
+ sporo fajnych akcji
+ jak dla mnie wątek fabularny był spoko
+ Lara jak zawsze piękna i z cycami na wierzchu
+ film pokazuje początki Lary Croft, kiedy to zaczyna nabywać doświadczenia
+ dobre zakończenie, wyczuwam dalszą kontynuację - te dwie spluwy, myślę, że zobaczymy ją później w akcji już nie jako przestraszoną i niedoświadczoną Larę, ale bewzględną i zdeterminowaną, by zaje*ać cholerny <SPOILER ALERT>Zakon Trójcy.
+ przewidywalna nie była jak dla mnie, uwierzyłem, że Ojciec no wiecie, gryzie piach, ale.....<SPOILER> nie powiem co z nim się stało.
Zdecydowanie polecam. Pal licho, jak dla mnie to 10/10. Czekam na kontynuację.