Coś o ambitnych blockbusterach. Micheal Bay zapowiedział kolejne 14 CZĘŚCI TRANSFORMERSÓW!
Ridley Scott bierze się za film o Bitwie o Anglię. Temat dość ciekawy (powiązany z moją rodziną, taka ciekawostka). Ale wątpię aby to zrealizował. Na dniach zaczyna się krecenie "All the Money World", a potem jeszcze te 6 sequeli "Aliena". Jakby nie patrzeć Scott ma 79 lat, nawet jak pożyje kolejne 10 lat, nie wyrobi się z kolejnymi projektami, a i tak doceniam dziadka, że daje radę
News skłonił mnie do przyjrzenia się którzy więksi reżyserowie mają jakie projekty.
Spielberg tam kręci coś z Indiana Jonesem, Tintinem, ale skupia się na razie na "The Post", ciągle mówi się o serialu na podstawie scenariusza Kubricka o Napoleonie.
Gibson na razie sie obija i będzie grał w jakiś szmatławcach zamiast korzystać z łaski Hollywood. Ale generalnie omawia reżyserie "Suicide Squad 2" i planuje film o Lorenzo Wspaniałym z rodu Medyceuszy, sequel Pasji (najbardziej niepotrzebny chyba film ever) no i nadal ludzie liczą, że zrealizuje swój epicki epos o "Wikingach".
Affleck odpoczywa, ale będzie odpowiadał za kolejną ekranizacje "Świadka oskarżenia".
Scorsese pracuje nad "The Irishmanem" nad którym niedługo mają rozpocząć się konkretne prace a w tle ma biografie jakiegoś boksera, "The Devil in the White City" o H.H Holmesie no i najbardziej oczekiwany przeze mnie film czyli "The General", biografię Jerzego Waszyngtona.
Damien Chazelle kręci "First Man" i trwają prace nad zrealizowaniem jego scenariusza znajdującego się na liście najlepszych niezrealizowanych scenariuszy Hollywood.