Generalnie gdybyśmy nie wymyśli tak konsumpcyjnej cywilizacji, surowców mielibyśmy pod dostatkiem.
Nie jestem pewien, ale co najmniej z początkiem epoki przemysłowej nikt nie wymyślał, nie projektował cywilizacji - na skutek naturalnych procesów rozwinęła się ona w takim, a nie innym kierunków. Oczywiście mam tu na myśli tą najbardziej konsumpcyjną, "złą" cywilizacje, czyli zachodu. I z tego co pamiętam epoka ta zapoczątkowała się w Anglii na skutek nie tyle co odkryć technologicznych, a przemian społeczno-gospodarczych, gdzie większość rolników wyjebano z roboty na zbyty pysk.
Wraz z wzrostem cywilizacyjnym, zwiększała się liczba ludzi, przez co zwiększała się konsumpcja oraz wymagane przez nas terytorium. Już teraz w wielu miejscach zamiast naturalnych lasów, stoją lasy murowanych blokowisk.
Rozumiem, że tym wszystkim angielskim chłopom z XVIII wieku, którzy szukali pracy by przetrwać, byś powiedział, że sorry chłopy, roboty nie będzie because jak zaczniemy tak szybko budować factories to wytniemy wszystkie trees. Musimy wait na new technology.
A może tak samo teraz powinniśmy kolektywnie zabronić rozwijać się Hindusom, Chińczykom, Brazylijczykom, Nigerczykom i innym biedakom powiedzieć: "panowie biedacy, zaraz ropy nam zabraknie, w ogóle to tyle syfu powstaje, że może przestańcie produkować i kupować samochody, pralki i trampeczki. Jak chcecie to wam nasze stare oddamy. I dzieciaków też nie róbcie, bo za dużo nas." Nie wydaje mi się, że są to proste, a tym bardziej naturalne rozwiązania.
Wyobraź sobie co będzie za następne sto lat. Błędem było samo sięganie po te surowce, o ile technologia jest wygodna - to niesie również ogromne szkody. Tak samo z pożywieniem, ile gatunków przez nas wymarło, lub jest temu bliskie?
I chuj że wymarło. Ciekawe ile z 1,3 mln gatunków (żródło: wiki) widziałeś na oczy w przeciągu swojego życia i jak bardzo masz w dupie te, których nie zobaczysz nigdy. A jak zabraknie surowców to ludzie zrobią to co zawsze: znajdą coś nowego. Skończyło się drzewo w Anglii? Zaczęto palić skały (czyt. węgiel kamienny). Później czarną ciecz. Ja jakoś się nie przejmuję.
Ludzie znieważyli prawa przyrody i kiedyś za to zapłacą, ja mam tylko nadzieję że nie nastąpi to za mojego pokolenia.
Gówno zapłacą. Jeżeli masz jakiś pomysł jak zmienić obecny stan rzeczy, to proszę bardzo, podziel się nimi. Przypomnę, że Europejczycy obecnie najmniej syfią i mają co raz szerszą świadomość ekologiczną i problemem są państwa rozwijające się.
Nie dostrzegasz różnicy między małym górskim krajem z 8 milionami mieszkańców a polską gdzie tych milionów masz 48?
Niech ci będzie.
Wymieniłeś prawie same kraje w których żyje się dobrze ze względu na zasoby i położenie. Przy tak sprzyjających warunkach jak ma np. norwegia, kwestia ustroju jest drugorzędna.
"prawie same" = 1/2? Wymień surowce naturalne Finlandii i Nowej Zelandii. Co do Kanady i Norwegii nie będę się sprzeczać.
Człowiek wynalazł najpotężniejsze źródło wiedzy jakim jest internet, które zostało sprowadzone do oglądania pornografii i śmiesznych kotów. I o czym to ma niby świadczyć?
Chyba o tym, że wymyślenie jakiegoś utopijno-thorowego ustroju nie jest takie "proste i naturalne".
A wynika to tylko i wyłącznie z nieprawidłowej gospodarki i lenistwa. W europie, zwłaszcza na ukrainie mamy najżyźniejsze rodzaje gleb, które od dziesięcioleci leżą odłogiem. Afryka to akurat kiepski przykład bo murzyni są jak gołębie na miejskim targu. Im wcale nie zależy na poprawie jakości życia a jedynie na tym, aby ktoś im dał. Zaraz po tym można znowu się opierdalać i bezmyślnie płodzić kolejne dzieci które żyją jak zwierzęta pastewne.
"I o czym to ma niby świadczyć?"
A jak mają się te surowce do podstawowych potrzeb człowieka?
Zależy co rozumiesz przez "podstawowe". Zeżreć z glinianej miski gówno z kaszą czy może zjeść jak człowiek przy stole, podany na czystej zastawie i przygotowany na kuchence obiad?
I to mielibyśmy już dawno, gdyby eksploracja kosmosu stanowiła prawdziwą ambicje całej ludzkości a nie była elementem fasadowej gry politycznej, której niestety zawdzięczamy wszystkie istotne sukcesy w tej materii.
Toż tak, a graniczna prędkość światła jest tylko umowna
