Dzisiaj rano miałem się ożenić z księżniczka (w grze), a przynajmniej miałem sobie jedna wybrać z kandydatek. Poszedłem nakarmic ptaka. Wróciłem - komp wyłączony. Odpalam go, on się odpala. Stwierdzilem, że wina to syf, więc przeczyscilem kompa, nalozylem nowa paste na procka. Próbuje odpalic kompa - nie wykrywa mi obrazu na monitorze. Święci się tylko pomaranczowa lampka jakby komp był wyłączony, a ja nie wiem o co chodzi. Prędzej spodziewałem się padniecia procka, a nie czegoś, czemu odpinalem kable i pedzelkiem traktowałem co najwyżej. Jakiś tip?