Dobra to tak. Modzik sztos jak wszystkie poprzednie odsłony, ale mam pare ale:
-Misje w dzienniku się nie kończą, na przykład z tymi typami przy plaży, dostał deski, amulet a i tak jest misja dalej w dzienniku.
-Przyjaciele gorna: No ni chuja nie znalazłem Diego nigdzie, ukryty jakiś?
-walka finałowa, vel cmentarz orków- Asternath się buguje po użyciu Lodowej fali, zresztą, 3/4 moobków się tak buguje przez co walka jest łatwa nie tylko z nim, ale 3/4 ''bossów''
-ZDECYDOWANIE za mały mana koszt na spelle z lepszego kręgu, taka fala śmierci zużywa jedynie 7 many, gdzie mam jej prawie 250 dzięki czemu razem z regeneracją nie musiałem używać żadnych potek na mane przez ostatnie momenty gry (spamować tym można jak pojeb xd)
-regeneracja jest fajna na początku, ale potem robi się mocniejsza (skalowanie z maną czy kręgami?) przez co, jak napisałem wyżej, potki na mane czy na hp (zaklęcie uzdrawianie też za mocne xD) są bezużyteczne
-jedyne 4 użyteczne spelle to fala śmierci, tchnienie śmierci, uzdrawianie i światło, no może jeszcze lodowa fala, spelki z niższych kręgów są... średnie bym powiedział, kula ognia na start dobra, ognista burza też, ale taka pirokineza? uderzenie burzy? Strasznie słabo, kompletnie nie czuć tej mocy, piro się przydawało jedynie na takiego zombie grubasa jak juz był sam, deszcz ognia jako zwój też taki sobie biorąc pod uwagę, że nawet zwykłego zombie nie oneshotowało, a w końcu to zwój, jest ich tylko kilka, w końcu na 7-8 sztuk użyłem tylko jednego i to na samym początku. Przydałby się jakiś lepszy balans tych run i many
-co mnie wkurwiało chyba najbardziej- twoi sojusznicy są podatni na twoje spelle, ja wiem, że to ogólny problem jedynki, ale przez to musiałem ''zostawiać'' towarzyszy w tyle, bo ich wszystko zabijało, marvin był w tej sytuacji pomocny, szczególne w sytuacji Aidana i tego rannego myśliwego, 10 zombiaków, 1 ognista burza i płonęli również ci państwo, Lord Paladyn był u mnie ''wskrzeszany'' z 5 razy w drodze do Fortecy, o misji z pazurem cerbera nie wspomne, ledwo to kijkiem wytłukłem, bo magii użyć nie mogłem
-A jeśli już przy Paladynach jesteśmy, misja o nich w dzienniku od początku do końca widniała, quest z opuszczoną kopalnią się nie odpalił, Lorda odstawiliśmy na miejsce, 1 quest i dostajemy amulet, serio? Mogłoby to być trochę bardziej rozwinięte xD
-Znachor nie pojawił się w kopalni, smacznie sobie czekał na zagładę w lochach w zamku xD
-''ekwipunek'' który dostajemy od Gomeza przy zagładzie jest lekko mówiąc.. ubogi, jako mag dostałem tylko szate, w której leciałem już do końca gry.Moglibyśmy od bidy chociaż jakieś potki dostać dodatkowo czy coś
- Żadnej lepszej szaty od bitewnej maga (taka Xardasowa byłaby supcio)
-ubogi wybór itemków u niektórych npc, wszystko straciło na wartości odkąd odkupiłem ostatni zastrzyk od damaroka, było to w dosyć wczesnym etapie gry, przez co zakończyłem grę z taką ilością itemków, że aż żal było tego nie wydać na jakiś dojebany potion u xardasa za 1mln pkt wartości xD to samo jeśli chodzi o różne eliksiry, bo tego mi się nagromadziło od cholery przy graniu magiem, szkoda, że przy alchemii nie można było łączyć potionów w lepsze lub po prostu stałe eliksiry, masa jakiś ''legendarnych'' broni ze strasznie wysokim poziomem wartości też nie ułatwia tego, do tego maga u paladynów można by dodać coś naprawdę wartościowego typu dojebany pierścień, chłop przybył z całą ekspedycją do GD, a na handel ma ledwo pare potek i to tyle, no słabo ;c jedzenie też bez żadnej wartości, miałem tych chlebów,piwa itd dosłownie setki podczas gdy taki Gomez ciągle płakał, że żywności nie mają, na początku szkoda mi było piwa wylać, żeby zbic stres, a kończyłem gre z ilością ponad 200 (trochę się naotwierałem skrzynek w całej kolonii), też tak pod koniec bezużyteczne przedmioty
-wątek z orkami fajny, ale dosyć krótki, miałem nadzieję, że Wódź zleci mi jakąś dojebaną misje typu zdobądź 50 chlebów, 40 serów, 50 win itd. przez co ilosć tego żarcia się zredukuje i w końcu otwieranie tych skrzynek będzie jakoś opłacalne, jak całe miasto orków przeżyło bez żywności? W końcu to orkowie, powinni wpieprzać żarcia za 5 takich Gornów. Jeden quest żeby latać od xardasa do urshaka i spowrotem do miasta i do xardupy to tak trochę mało
-Niby się zombie respią, ale tylko przy questach i w zewnętrznym pierścieniu. Trochę mi brakowało 4-5 rozdziałów, w którym za każdym razem pojawiają się coraz silniejsi truposze, end game wyglądał tak, że gdzie nie poleciałem to fala śmierci 2-3 razy i oczyszczona lokacja, niby narzekałem, że w 2.0 ciężko było oczyścić całą kolonię, ale teraz magiem to czysta przyjemność i brakowało paru ''silniejszych'' przeciwników pod koniec gry (nie, nie narzekam, że fala śmierci jest za OP, trzeba trochę pomyśleć jak takiego mutanta dzięki jej pomocy zabić, ale poziom zombiaków w late game powodowała, że się po prostu czyściło wszystko za szybko)
-fajny wątek ze ścierwojadami, ale tak jak podejrzewałem, szybko został olany. Przekazujemy Cavalornowi wiadomosć o upadku zamku, a jego reakcja to tylko ''o nie, jesteśmy zgubieni'' i to tyle. Żadnej ucieczki, reorganizacji, Arto sobie dalej w najlepsze gadał z Cieniem podczas gdy reszta Magnaciątek gniła 5m pod ziemią razem z Gomezem Addamsem i legenda głosi, że po dziś dzień dalej hodują te ptaki przy chatce zoofila.
-''hieny cmentarne'' to samo, jeden quest, dać im żarcie z bieda zapasów w zamku i tyle, dalej siedzą w kotlince i grzeją dupska
-paladyni na przełęczy to samo, troszkę mało zastosowania dla nich
No i kilka mniejszych większych błędów typu ''bug'':
-znachor wraca od razu do zamku po jego zdemaskowaniu i nie pojawia się w kopalni
-NPC zostają w lokacjach, taki Ulbert zginął sobie na zamku, a w starej kopalni dalej dobija jakieś zombie-ranty, Daniel dalej siedzi w dwóch miejscach naraz- przed nowym obozem i w gnieździe pełzaczy w kopalni
-Majkel (czy jakoś tak) stoi sobie dalej na tamie w NO zamiast dołączyć do Lee w królestwie niebieskim
-Torrez zginął na zamku, zabrałem z jego ciała pare rzeczy, a tu magicznie pojawia się przy Bractwie uhahany, że przeżył po czym... no właśnie xD
-najlepszy chyba bug ever- Spotykam Hanysa czy jakmu tam (tego z przełęczy strażnika) w wejściu do zamku, gadka szmatka, gość mówi, że się boi harpii, no ok, dialog się kończy i on stwierdza, że jednak się boi zombie i ucieka z przełęczy, no ok, nagle dialog ''A gdzie się podział Rudy?'', typ odpowiada, że gdzieś zniknął, po czym dostaje questa, żeby mu przyprowadzić kogoś na przełęcz bo się czuje samotnie xDDD i kogo mam przyprowadzić? Ano tego zaginionego Rudego, który wcale nie jest zaginiony i po wszystkich deklaracjach Hanys z Rudym siedzą na przełęczy, mimo, że Rudy miał zniknąć jeszcze przed jego przybyciem do Hanysa, sam strażnik dalej dzielnie siedzi na ławeczke przy przełęczy i gada z kolegą podczas gdy ja lece z Paladynami do kopalni xDDDD
-mnóstwo bram/krat itd nie otwiera się (np ta po ''finałowej'' walce), jest masa jaskiń czy domków, do których nie idzie się dostać (np jaskinia zabita dechami przy drodze na cytadele), mimo, że wyraźnie coś tam jest (dzięki Marvin)
-stres czasem się buguje i rośnie mimo, że nie ma żadnego zombiaka i żadne wczytywanie czy zapisywanie nie pomaga oprócz wejścia do nowej lokacji
-jak zginiesz mając chorobe/trucizne to po wczytaniu pasek zdrowia ma kolor odpowiedniego debuffa mimo, że jeszcze go nawet nie otrzymałeś
-postacie typu ork czy jakiś zombie stoją zabugowani po użyciu ognia/lodu, mimo, że efekt się już dawno skończył
-postacie, które idą za nami ciągle drą morde żebym schował broń lub przestał z tą cholerną magią, mimo, że ja walcze o ich i nasze życie z hordą nieumarłych
-sługa innosa z fortecy może się zbugować gdzieś i nie idzie go zresetować, przez co od jego zdobycia do końca gry nie użyłem go ani razu bo po prostu gdzieś się ''zawieruszył'' i nic z tym nie mogę zrobić
-Cor Angar zbugował mi się gdzieś na początku, a potem widzę go walczącego samotnie z miliardem zombie na placu świątynnym no i... możecie się domyśleć jak skończył
-runa teleportacji do domu Astarotha pojawia się u Xardupy i dostajemy ją od Innosa przez co mamy jej dwie
-zręczność bugowała mi się co chwile, raz jej miałem 50, raz 150 i nie wiem od czego to cholera zależało, reszta statystyk bez zarzutu
-hp po walce finałowej nie wraca do normy, ale nie wiem czy to tak ma być czy nie, przez co przed finałową walką v2 biorę na klate całe hordy zombie i nic mi nie robią xd
-Lord Paladyn dalej za nami lata, mimo, że go odprowadziliśmy do fortecy
-nie odpalały się żadne inne misje od paladynów, np z opuszczoną kopalnią
-śmierć w koszmarze Bragusa się bugowała na środku zamku przez co mogłem jej patrzeć prosto w ślepia i nie zginąć xD
-ważne potworki lub npc potrafiły zniknąć bez powodu (np Klucznik w świątyni beliara)
- xardupa nie przenosił do teleportu do owej świątyni
-kamerki się bugowaly w "cutscenkach"
-niepoprawne składniki lub ich ilość na niektóre eliksiry w recepturach
-zombie bugowaly się gdy miały agro na kogoś innego dzięki czemu można je było bić bez żadnych problemów
-zniknący dialog u złego
-nie dało się okraść Bullita mimo 50 prób
-książka z chaty Krzykacza jest źle podpisana
-bullit czasem nie szedł z nami sprawdzić lochów
-szczur Znachora czasem się nie ruszał
-niektórzy npc czasem nie reagowali na zombie
-ten cały wieczny sprint nie działa xD nie ma go, chyba to zostało zmienione w takim razie
-przespać się mogę tylko w zamku, który jest oblegany przez zombie...
-pusta skrzynia przy posągu beliara koło Bractwa
- Topol po rozkazie powrotu do jaskini wraca na zamek

Ogólnie modzik na duży plus na większą pochwalę zasługuje
-nowy koszmat Bragusia, usrałem się niesamowicie przechodząc go xD
-fabuła, niesamowicie spójna, ciekawa i mrooczna
-easter eggi i scare jumpy
-nowe osobowości znanych nam postaci typu Gomez czy Siekacz
-fajne nowe zombiaczki
-fajne nazwy zbroi niektórych NPC xD
-ogólna praca moda i kompatybilność

Co bym zmienił/dodał/odjął?
1. Rozbudowanie wątku z paladynami czy orkami (ale to pewnie sam autor moda coś ma jeszcze w planach )
2. Walka dwureka żeby była możliwa do nauczenia od początku, bo narazie chyba tylko Lee może nas uczyć, a potem... No cóż xD
3. Zombie łowców jebanych, zabrać im możliwość wskakiwania na budynki xD
4. Zrebalansowal koszt many wyższych spelli
5. Dodał możliwość robienia kilku eliksirow naraz i dodał możliwość zamiany np. 25 leczniczych na 1 ze stałym HP( grając magiem są one później useless) to samo z eliksirami many
6. Dodał kilka potężniejszych pierścieni czy amuletów, bo takie 10 many na pierścieniu to bida :c (oczywiście za odpowiednie sumki)
7. Dodał ciekawe itemy u Xardasa czy Maga u Paladynow żeby troche tych śmieci z EQ się pozbyć
8. Zmniejszył drastycznie wartości niektórych itemow, w połowie gry już możesz wszystko wykupić i potem ci się odkłada wszystko w EQ i marnuje
9. Dodał Wrzoda xD
10. Dałbym możliwość oddania jedzenia dla Zamku czy orków, bo kończę gre z 200 piwami i dla historii to nieoceniona wartość, a ja z tym nie mam co zrobić xD
11. Dodałbym jakąś historie lub ją zmienił typu na Zamku nie dzieje się tragedia, lub atakują Zombie, ale w pore przybywa ekspedycja Paladynów i pomaga reszcie. Bragus musiałby udowodnić wartość swoją i innych skazańców przed Lordem Jakmutam
12. Dodać jakieś nowe szaty czy diademy dla maga
13. Zmienić losy magów wody. Serio taki ktoś jak Saturas dałby się zamienić w Zombie? Szkoda, że zostali totalnie olani i po prostu zamienieni w Zombie.
14. Zapełnić puste miejsca, których jest jeszcze sporo i dodać więcej ciekawych ocalałych, do tego zmienić zawartość skrzynek w kolonii i usunąć puste, których również jest sporo
15. Rozbudować wątek przyszłych losów hodowli jedwabni.. Ekhem, ścierwojadów.
16. Kostury miotane są w sumie bezużyteczne trochę, nie wykorzystałem go ani razu przez całą grę. Dodałbym zombie wrażliwych tylko na taką broń miotaną i luki /kusze, na nic więcej.
17. Dodałbym więcej trudniejszych zombie pod koniec gry, wiem, że pare zostało dodanych w ewolucji, ale 3/4 zombie w GD to jednak ranty w endgamie.
18. Dałbym możliwość odwołania slugi Innosa
19. Dałbym sprint niektórym NPC, bo trochę się z nimi czasem łazi
20. Zmieniłbym trochę system punktów nauki. Na początku szczypałem się z każdym punktem by pod koniec zostać z masą LP, ale tylko dlatego, że oczyszczałem doline jak pojeb, raczej walcząc w zwarciu nie zdobyłbym tyle leveli i LP, chociaż tutaj potiony stałe nam trochę pomagają
21.Wieeeecej scare jumpow

Cdn, pewnie jutro coś dopisze jeszcze xd