Wiecie, przeczytałem i napiszę, jak to wygląda z mojej perspektywy.
Na mod napalony nigdy nie byłem. Wyleczyłem się z tego po oczekiwaniu na hicior, jakim miał być Czas zapłaty.
Ot, ciekawie zapowiadająca się produkcja z bardzo pozytywnym akcentem, jakim było zaangażowanie znanych i lubianych aktorów głosowych.
I Dark, który wyraźnie przedstawiał się jako szef projektu.
W pewnym momencie myślałem o dołączeniu do grupy, ostatecznie coś tam w moddingu ogarniam. Ale jak okazało się, że mam podpisywać jakieś oświadczenia (?!), czy - uwaga - PRZESŁAĆ SKAN DOWODU OSOBISTEGO (!!!) kompletnie nieznanym mi osobom, uznałem to nawet nie tyle za głupie, co nieodpowiedzialne i ryzykowne. Swoją drogą, ciekawe czy kiedykolwiek grupa zastanowiła się choć przez chwilę nad skutkiem ewentualnego wycieku tak wrażliwych danych.
Ale przechodząc do tego, co mnie w tym momencie uderza:
Wiele lat temu, był taki człowiek, znany jako Stalin. Co się działo za jego życia, nie muszę przypominać, bo w naszym kraju jest to wiedza powszechnie znana.
I kiedy ów Stalin zmarł, momentalnie całe jego otoczenie zgodnie powtarzało, że całe zło, jakie działo się w poprzednich latach, to wina wyłącznie tego strasznego dyktatora. I że oni chcieli się mu przeciwstawić, ale tak bardzo się bali, bo on by ich pozabijał. I w ogóle, co złego, to nie oni.
Nie zamierzam tu bronić Darka (tak samo, jak nie mam zamiaru bronić Stalina). Nie znam sytuacji od wewnątrz, bo nie byłem w teamie.
Ale jeśli osoby kluczowe dla powstania DK:
- nie powiedziały jasno, jak wygląda sytuacja
- nie ukróciły tej propagandy, wiedząc że nakręca się do granic absurdu (
pamiętam, że był jakiś temat o przystosowaniu Gothika dla niewidomych. Dark się tam zupełnie z czapy wpisał, że w DK mają w planach quest, że bohater traci wzrok. Nie miałem podstaw, żeby mu coś zarzucać, może faktycznie to wcześniej planował. Ale odniosłem wrażenie, że właśnie wtedy to wymyślił*) - nie odsunęły Darka od rządzenia (jeśli faktycznie nie był szefem projektu - a powyższe posty wskazują, że jedynie się na takiego kreował)
- nie poszły gdzie indziej, zostawiając go samego z jego wizjami, które już wtedy rozumieli jako błędne (jeśli to jednak był JEGO mod)
a zamiast tego:
- pozostały przy projekcie i pozwalały na rozdmuchiwanie oczekiwań, znając faktyczny stan prac
- nawet, kiedy doszło do wycieku, nie zdecydowały się przyznać, że na dobrą sprawę nie mają nic sensownego, tylko dalej publikowano jakieś pokrętne tłumaczenia. Kilka miesięcy temu @Fabio w odpowiedzi na czyjś komentarz na YT zapowiedział, że pod koniec roku pojawią się kolejne informacje o stanie prac, a miesiąc temu utrzymywał, że prace trwają
moim zdaniem są również odpowiedzialne za to, że stało się tak, a nie inaczej.
No, ale to przecież o ile łatwiej (może wygodniej?) powiedzieć, że tylko Dark był zły, my mogliśmy zrobić idealnego moda, gdyby nie on...
No i jeszcze pozostaje pytanie, co z ekipą Kronik? Bo po rozłamie byli przedstawiani jako "ci źli". Dawna ekipa DK podtrzymuje tą opinię, czy też należałyby im się przeprosiny?
----------------------------------------------------------------------------------
*Znalazłem tamten temat i musiałem coś źle zapamiętać, bo w tamtym miejscu o swoim modzie pisał @Gother. Przepraszam, za wprowadzenie w błąd
No z paroma stwierdzeniami się nie zgodzę, np z tym, że "nie mają nic sensownego", bo pracowaliśmy nad sporą ilością rzeczy, które nawet nie są częścią wycieku (chociażby osobne repozytoria, bo nie bazowaliśmy na "branchach" - to było niewygodne dla np. mnie, bo ja wolałem pracować od razu na masterze).
Ktoś pisał też jakiś czas temu, że "oni tam mają wszystko z internetu np. animacje", no ale tam było sporo autorskich animacji, głównie robionych przez Marka (nie chodzi mi o te dwie z World of Gothic - nawet jeśli są z publicznych źródeł, to były one twórem członka zespołu od nas). Było też trochę, których w ogóle jeszcze nie zaimplementowaliśmy do gry (takie rzeczy trzymałem osobno)
Jako całokształt (gameplay) w grze faktycznie można chyba ograć niewiele, ale też nie mogę zgodzić się z tym, że "nic tam nie ma", bo chyba ze 300 plików z dialogami tam było, co jednak jest sporą pracą, którą wykonali kiedyś skrypterzy.
Dobre są jednak wnioski z tego, że wcześniej wszystko mogło lub faktycznie wydawało się lepsze, bo jakiś czas przed wyciekiem (pod koniec roku, nieco przed końcem roku październik-listopad) zaczęto robić różne zmiany jak np. w mapie, więc powstała masa dziur, latające drzwi w porcie etc. Idea była dobra - wywalić do końca nieautorskie rzeczy, co nawet było jedną z moich próśb, bo nie chciałbym podpisać się pod taką obrzydliwą sklejką. Niestety nie zostało to zrobione w taki sposób, w jaki bym oczekiwał, a raczej nieudolnie klejone z innych nieautorskich części - tym razem z Risena 1 XD. To przelało czarę goryczy wśród grafików, a z takim stanem mapy i perspektywą poprawy tego, dalsza praca nad tym projektem byłaby samobójstwem. Można się domyśleć, że nikt nie chciałby "kleić tych dziur", bo wolałby zacząć od zera, z konkretnym planem i bez odtwarzania "1:1" budynków czy miejscówek z Wiedźmina 1 i innych tego typu gier.
Nie wydaje mi się, bym skłamał, że "prace trwają", bo ZAWSZE jakieś prace nad projektem trwały. Info na temat projektu się pojawiło, ale trochę później niż "pod koniec roku" (tu nie kojarzę posta, w którym o tym pisałem - to pewnie było jakieś luźne określenie na jakimś wykop czy w komie na yt, że "może coś pojawi się pod koniec roku", nic ponadto). Zgadzam się jednak ze stwierdzeniem, że błędem było pisanie przeze mnie "DK na pewno wyjdzie", chociaż jakby naprawdę się czepiać - wyszły, ale nie z naszej inicjatywy, i nie w stanie, w jakim życzyliby sobie tego prawdziwi fani.
Nie chciałbym pisać "możemy zrobić idealnego moda", bo ideałów nie ma, moim zdaniem w samym Gothicu takiego ideału i tak zrobić się nie da, ale po co pracować nad modem z łatką 15letniego powstawania projektu, z naiwną fabułą, mapą-sklejką, mając w moim mniemaniu utalentowanych ludzi, których stać na coś więcej niż marnowanie się w projekcie bez przyszłości?
Teksty o jakimś "odsuwaniu szefa z zespołu" są dla mnie dziwne - ja na przykład byłem świadomy, że z Darka jest nawet nie tyle co kiepski lider, co w ogóle kiepski modder, bo po "większym stażu" ode mnie powinien chociaż potrafić zbudować paczkę z modem, a nie czekać na kogoś przez tydzień, a potem budzić go o 3 w nocy, żeby mu zbudował nowy build, bo musi zobaczyć nowe dachówki w mieście czy są git xD. Propozycja objęcia szefostwa padła dopiero W TYM ROKU (styczeń lub luty 2023), więc uznałem, że spoko, ogarnę to. Wycieku nie spodziewał się nikt, długo nie chciałem też dokładnie tego komentować, ale jeśli nie jesteś twórcą, to nie zrozumiesz, jakie to uczucie (w dodatku z perspektywy lidera, którym wtedy się stałem), gdy cała ciężka praca, zarywane nocki, brane wolne od pracy przez ludzi, by tylko "dowieść" fajnego moda zostaje spuszczona w kiblu przez wyciek moda w tragicznym stanie - i tak, uważam, że z perspektywy odbiorcy jest to tragiczne. Jak ktoś jest trochę bardziej techniczny, to pokumał, że w to czy tamto na pewno włożono sporo pracy, widziałem takie komentarze, i dobrze, że chociaż niektórzy zachowali jakiś zdrowy rozsądek.
Te wszystkie rzeczy nie były robione po to, by coś przebić, a żeby w ogóle coś sensownego zrobić - sporo z nich było zrobione naprawdę w niedługim czasie, po rozwiązaniu paru spraw organizacyjnych z projektem. Nie spłakaliśmy się, że ten wyciek to koniec projektu, trochę nas to na początku zmęczyło, ale szybko się ogarnęliśmy i uznaliśmy, że jak gracze widzą chujnie w wielu miejscach, to teraz będzie w końcu prościej nad tym pracować - bo oczekiwania się zmniejszyły, bo będą uważać, że "gorzej być nie może" (nie licząc zamknięcia projektu). Ogarnęli się wszyscy, poza jedną osobą. Dark był spoko jako osoba (a przynajmniej taki się wydawał), ale do współpracy raczej "na krótką metę" np. tydzień, miesiąc czy góra dwa. Na dłuższą (lata), praca z nim jest moim zdaniem niemożliwa. Nie wiem skąd insynuacje, jakobym był w projekcie "od początku", 2008, 2014 etc. ja pierwszy raz się w DK pojawiłem w 2014-2015 czy tam 2016 (nie pamiętam, ale łatwo to gdzieś zweryfikować, bywałem na jakiś strimach deweloperskich, zresztą ludzie nawet zauważyli, że nawet w tamtym okresie cisnąłem kiepskie elementy w świecie typu sklejki). Potem wróciłem w 2019, ale były takie okresy, gdy po 3 miesiące nie było mnie w zespole, bo odchodziłem. Gdybym nie wrócił, to projekt najpewniej dalej by powstawał, a ludzie marnowaliby swój czas, nie chciałem tego.
Perspektywa zamknięcia projektu była bardzo prosta - jedni pocisną bekę, inni będą zawiedzeni, porobią trochę memów i temat "DK" zostanie raz na zawsze zakończony. Perspektywą alternatywną było faktyczne wydanie Dziejów Khorinis w jak najlepszej formie, jaką moglibyśmy stworzyć przez nas zespół, ale ponawiając pytanie - po co? To jest TYLKO NAZWA, a nie zależy nam na negatywnych skojarzeniach i rozpoznawalności.
Nie wiem co tu ma do tego przywołanie ekipy Kronik, co do pytania "co z ich ekipą"? Przecież możesz ich zapytać - z tego co wiem, pracują nad wersją 2.0 swojego moda, raczej idzie im spoko, ja im życzę powodzenia, a duża część naszego zespołu również ma takie samo zdanie na ten temat. Z "dawnej ekipy DK" były może ze dwie lub trzy osoby, i z tego co wiem, nie podtrzymują takiej opinii lub w ogóle nie przedstawiali ich nigdzie w sposób negatywny (po prostu nie wypowiadali się nigdy na temat konfliktu). Proszę o konkretne wiadomości/komentarze, w których "EKIPA DK szkaluje KM" - bo ja sobie przypominam tylko, że był to Dark (w czasie "wojny medialnej/rozłamu") i może wyrywkowo niektóre z moich wiadomości - co tak naprawdę nie były odniesieniem do samego projektu, a poszczególnych osób. Samemu cieszę się, że się myliłem i jednak dowieźli, bo tak jak piszą ludzie "przynajmniej można było pograć w jednego moda", a ja też jestem przede wszystkim graczem i lubię zagrać w dobrą produkcję. Ja kiedyś sugerowałem czy może nawet napisałem Darkowi dobitnie wprost, że mógłby się z nimi skontaktować, ale nigdy do takiego kontaktu nie doszło. Szkoda, ale nie moją rolą było zabawa w nauczyciela i wymuszania "podania sobie rączek na zgodę". Mnie z perspektywy twórcy naprawdę nie obchodziło kto wpadł na dany pomysł pierwszy, nie chciałem po prostu powielać najbardziej istotnych w "DK" i robić "wersji reżyserskiej Kronik Myrtany" jak określił to Dark - że jemu to nie przeszkadza, i że może być Lichwiarz, spalone miasto (to akurat jego koncept z wiedźmina 1, 1:1 praktycznie, jeszcze w 2008 o tym pisał na forach), syn kowala, kilka pobocznych "1:1" w obu modach (niezależnie czy to było od ludzi z DK, czy od ludzi z KM - nie powinno znaleźć się w dwóch tych samych modach, to jest przecież słabe dla gracza, a lepszym dubbingiem tego nie zmienisz, choćbyś próbował). Dodam też, że podczas "walki" to oba zespoły pracowały nad modem o nazwie "Dzieje Khorinis", w obu był Lars, w obu było Vaduz. Była nawet walka o YT i FB, z czego YT "wygrał" Dark, a fanpage FB wygrało KM - włącznie z grupą prywatną, zresztą jak się poscrolluje posty na FP KM to można znaleźć wpisy z DK (ale nie wnikam kto tam był właścicielem profilu, zapewne miał prawa, nigdy nie mogę tego spamiętać, a nie chcę napisać głupoty). Całe szczęście, że zmienili chociaż nazwę, chociaż i tak niestety ludzie dalej mylą DK z KM, co jest moim zdaniem też takim sporym powodem, dlaczego w ogóle nie chcieliśmy dalej robić DK - albo by nas mylono z KM, albo by nam przypisywano tę patologię 15 letniego tworzenia projektu z naiwnymi konceptami.
Nie wiem czy jest tu coś więcej co chciałbym dodać, to taka myśl, która mi się nasunęła. Napiszę też na koniec to, co napisałem też Darkowi w mojej ostatniej wiadomości do niego - "Miał być sztos, a wyszła chujnia".