1
Ukończone modyfikacje / [G2NK] Lobos
« dnia: 2021-09-12, 11:52 »
Wczoraj gadałem zarówno z Wascarem jak i kolesiem z kopalni o której wspomniałeś. Z żadnym nie było opcji dialogowej. Dziś spróbowałem jeszcze raz w odwrotnej kolejności i udało się popchnąć fabułę do przodu. Możliwe, że Wascar nie udziela info o miejscu pobytu Santosa, jeśli przyjdziemy do niego z nowymi niewolnikami (a może o niewłaściwej porze?) a co do strażnika z kopalni... Hmmm. Może się gdzieś Calvin i Aoki zblokowali i nie byli wystarczająco blisko strażnika, by ich "zauważył"? W każdym razie wielkie dzięki. Bawię się dalej.
Edit: Hahahahaha. Mod mnie właśnie mega rozbawił. Stwierdziłem, że Atilla jakoś tak majestatycznie się ustawił i postanowiłem wykorzystać sytuację.

Po odlaniu się zagaduję do typa, a tam opcja dialogowa "Leję na twoich chłopców oraz ciebie, łachudro." Uśmiałem się co niemiara. Hahaha. Dotyk przeznaczenia. Palec bozy. Hahaha! (Animację robiłem zanim zagadałem z gościem, tak żebyście rozumieli mój ubaw.)
Edit2: Pobiłem ochroniarza-najemnika Kardimona. W sumie to zroziłem to w obawie, że zginie zabity przez potwory. (Spacerów mu się zachciało, zamiast wrócić od razu na miejsce po zabiciu słabego stwora, którego zlurowałem zbyt blisko niego.) Teraz nie chce ze mną gadać. W jego oczach jestem hańbą dla Lobosu.
Da się go jakoś odobruchać? Choćby i kodem. Czar zapomnienia nie działa. (Oblivion, itsc_charm)
Edit: Hahahahaha. Mod mnie właśnie mega rozbawił. Stwierdziłem, że Atilla jakoś tak majestatycznie się ustawił i postanowiłem wykorzystać sytuację.

Po odlaniu się zagaduję do typa, a tam opcja dialogowa "Leję na twoich chłopców oraz ciebie, łachudro." Uśmiałem się co niemiara. Hahaha. Dotyk przeznaczenia. Palec bozy. Hahaha! (Animację robiłem zanim zagadałem z gościem, tak żebyście rozumieli mój ubaw.)
Edit2: Pobiłem ochroniarza-najemnika Kardimona. W sumie to zroziłem to w obawie, że zginie zabity przez potwory. (Spacerów mu się zachciało, zamiast wrócić od razu na miejsce po zabiciu słabego stwora, którego zlurowałem zbyt blisko niego.) Teraz nie chce ze mną gadać. W jego oczach jestem hańbą dla Lobosu.
