1
Ok przepraszam i zwracam honor
Co to skórki to stworzenie jej zostało już zlecone firmie się tym zajmującej.

Co to skórki to stworzenie jej zostało już zlecone firmie się tym zajmującej.
Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.
"Wojna... Wojna się zmienia. A przynajmniej sposób jej prowadzenia. Ostatnia wojna trwała raptem trzy dni, nie zginął w niej żaden człowiek (nieumarli się nie liczą...), a i tak dość łatwo jest wskazać zwycięzcę. Jednak cel wojny przepadł w odmętach oceanu...
Jest wczesna wiosna. Do nowego lądu przybija statek z uciekinierami ze Starego świata. Wydaje się, że tutaj będą bezpieczni. Że dawne animozje między ich narodami znikną, a wszyscy w zgodzie będą budować szczęście i dobrobyt... Mylą się.
Nowo odkryty kontynent - jest we władaniu sił, z którymi człowiek się jeszcze nie spotkał. Gryficca, jest celem poszukiwaczy planów Sampo, dziwnych kultystów, tajnych agentów, proroków, uczłowieczonych bogów.
Oraz całej masy innych szaleńców...
Witaj w krainie dziwów. Gryficce."
Gryficca to projekt MMORPG podważającego standardy gatunku. Przy produkcji stawiamy na oryginalność i niebanalność rozwiązań, m.in. graficznych, starając się wycisnąć ostatnie soki z rzutu top down, że wymienię tylko motion blur, realistyczny system rozprzestrzeniania się ognia, zaawansowany system animacji oparty na procedurach, zniszczalne otoczenie, zjawiska pogodowe modyfikujące teren, antyaliasing, bloom, efekty cząsteczkowe...
Warto wspomnieć o nowatorskim systemie walki - będziemy mogli wziąć do ręki DOWOLNĄ broń, nawet, jeżeli mamy pierwszy poziom doświadczenia, a bronią tą jest Super Miecz Rozbebeszania Demonów Kręgu Piekielnego, czy jakiś inny. W zamian za brak level cap`ów, pojawi się system "Trudności" obsługi broni, a dane o statystykach broni będą niedostępne.
Świat jest tworzony od zera, na bazie nieukończonej jeszcze książki członka naszego zespołu. Gryficca ma rozgrywać się kilka miesięcy po jej zakończeniu - nie zdradzając fabuły, napiszę tylko, że duże znaczenie ma tajemniczy młynek Sampo, wiedźma Louis i bogowie... Jeżeli zaś chodzi o klimat, to przeczytajcie sobie którąkolwiek książkę Terry Pratchetta. Oprócz tego, świat ma być żywy - jak w najlepszych dziełach Richarda Garriotta...
System RPG oparty jest autorski, niemniej oparty na sprawdzonych schematach z innych gier. I tak - na początku rozgrywki, przy tworzeniu postaci będziemy wybierać płeć i klasę (lista klas jest na razie tajna). Rasy nie wybieramy, gdyż odchodzimy od tradycji tolkienowskiej (dwumetrowe elfy), na rzecz tej, w której elfy to małe i różnorodne gatunkowo skrzaty, jak np, koty - matagoty. Po wybraniu naszej postaci, otwiera nam się okienko, w którym wybieramy Cechy naszego avatara (Fallout się kłania). Następnie w grze, zdobywanie nowych umiejętności jest możliwe na trzy sposoby - zdobywanie zwojów na potworach, nauka u trenerów, bądź samorozwój przez Drzewko Zdolności. Oprócz tego, ważniejsze od klas będą... Profesje. To głównie dzięki nim będziesz mógł się utrzymać. Raz wybranej profesji nie możesz zmienić, ale za to masz ogromne możliwości rozwijania się w tym kierunku - powiedzmy, że dołączasz do Gildii Bardów, wychodzisz na ulicę i zaczynasz grać muzykę (tu pojawia się panel podobny do tego z Guitar Hero). Jesteś coraz lepszy, coraz więcej zarabiasz, zaczynasz występować w wyszynkach, następnie przed szeroką publicznością...
Na koniec warto zaznaczyć - gracz będzie miał spory wpływ na świat. Niektóre z zadań, polegających na np. powstrzymaniu wojny między państwami, będą tylko JEDNORAZOWE, co oznacza, że osoba/drużyna/klan, który je wykona, będzie miał w swoim profilu na naszej stronie stosowną informację. Koniec, z wiecznie odradzającymi się Illidianem czy innym pomiotem piekielnym! Również kwestia klanów (czyli organizacji zrzeszających graczy) jest bardziej zaawansowana niż w innych grach - tutaj taki klan będzie mógł postawić swoją siedzibę, a przywódcy klanów będą ze sobą walczyć na płaszczyźnie prawie, że RTS-owej! Każdy klan będzie mógł stawiać swoje "Punkty Strategiczne", czyli tak jakby wieże, które będą oznaczać granicę jego terytorium, oraz generować zyski. Liczba punktów, byłaby ograniczona ilością członków, a każdy punkt, niezależnie od limitu mógłby być przejęty przez inny klan. Na mapie strategicznej w bazie, będzie można oglądać podział terytorium między klany, ruchy "wojsk" (drużyn należących do każdego klanu), wypowiadać wojnę, oferować sojusz, narzucać podatki na przekraczających granicę naszego klanu, dowodzić klanowiczami w trakcie wojny na poziomie strategicznym (wydawanie rozkazów dowódcom oddziałów, którzy następnie podejmują decyzję na poziomie taktycznym)...
Jeżeli zainteresowałem was wystarczająco, to pozostaje mi powiedzieć tylko jedno:
Premiera
1) Świat otwarty, bez sztucznych barier
2) Odchodzimy od powagi tych wszystkich Warhammerów - dosyć walki z chaosem etc. Trochę poczucia humoru się przyda.
3) Podział zadań na:
a) Zadania Pojedyńcze
b) Łańcuchy Zadań (Przygody)
c) Epickie Łańcuchy Zadań (Sagi)
4) Odejście od grindu na rzecz zdobywania expa przez wykonywanie zadań
5) Mniej banalnych zadań opartych na grindzie, typu "Zdobądź 10 głów dupołaków", czy "To plemię kanibalistycznych niziołków zabiło mojego ojca! Pozbądź się pięćdziesięciu, a dam ci dupy".
6) Klimat - pomiędzy zabawnym Pratchettem, a zabawno-mrocznym Sapkowskim.
7) Przewrotność - czyli łamanie konwencji fantasy - wampir jako pozytywny bohater, paladyn tym złym...
Założenia rozgrywki:
Na starcie mamy do wyboru jedną z klas (ras nie ma, ponieważ byłyby najwyżej jeszcze krasnoludy...):
- Paladyn
- Nekromanta
- Student Magii
- Wojownik
Czyli raczej RPGowy standard. Z tym, że dużo większą rolę odgrywa system profesji - możemy pracować jako np. tajny agent JKM, najemnik, pirat, żołnierz, prorok (patrz: Religia).
Grę rozpoczynamy na statku, który dociera do Nowego Lądu. Na nim przechodzimy krótki samouczek. Po zakończeniu go, lądujemy na nabrzeżu portowym, z celem odnalezienia lokalnej filii szkoły którą ukończyliśmy. W przypadku wojownika, w poszukiwaniu knajpy.
Pytanie o cel nadrzędny jest trudne - fabuła składać się będzie w wersji ostatecznej z wielu różnych, nie związanych ze sobą epickich wątków. Już nie będzie tak, że całą fabuła kręci się wokół jakiegoś jednego, złego gościa - w Gryficce, celów jest wiele. Uratowanie świata, zapobieżenie monstrualnej wojnie na światową skalę, obrona uciskanej mniejszości, uratowanie cywilizacji pewnych skrzatów, przywrócenie jednemu z bogów tego, co boskie...