Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - Lord Reginald

Strony: [1]
1
Offtopic / OTO POLSKA
« dnia: 2011-04-20, 20:36 »
A morał tej bajki jest krotki i niektorym znany, kto chce zarządzac ten musi byc zbesztany  :lol:

2
Pisarstwo / "Walka o władzę"
« dnia: 2011-04-20, 20:30 »
Ej, co jest?! Uczepili się - wielcy pisarze!
@eto, @Fahren ImI - <facepalm> oznacza zarzenowanie Javiera postawą Gerina. Użyłem tego okreslenia, by trochę rozsmieszyc czytelnika.
To, że krótkie - to sobie przeczytaj, iż piszę w "krótkich rozdziałach", zaznaczyłem to na początku.
Poczekajcie, fabuła się rozkręca.
Oto rozdział 2
"Nie ma przejścia?"
Rolesky, Javier i Gerin wyruszyli do Saragossy. Droga była ciężka, często atakowały ich wilki. Gdy dotarli do miasta - spotkali kupca - zwał się Jose. "Mam tu czego dusza zapragnie" - rzekł kupiec. "My na razie nic nie potrzebujemy, ale powiedz pan, którędy do zamku królewskiego?" - zapytał Javier. "Prosto, w lewo, a potem znowu prosto i w lewo" - odparł Jose. "Krótki szpic! Na pewno nie trafimy" - krzyknął Gerin. "To kupmy mapę" - rzekł Rolesky. "Ej, chłopaki, nie zachodźcie w głowę. Popytamy się jeszcze ludzi" - odpowiedział Javier. Wojowie idą drogą wskazaną przez Jose'go. Koło palmy siedział jakiś murzyn. Wtedy Rolesky krzyknął: "Hej, czarnuchu! Chodź no tu!". "Panie spieprzaj pan! Białasie! Ouppss, to znaczy - Aryjczyku!" - odrzekł zmartwiony murzyn. "No, widzicie chłopcy - uczy się." - odpowiedział Rolesky do chłopaków. "Będziesz naszym niewolnikiem! Nazwiemy cię - Podpalmek." - krzyknął Gerin. "Czemu Podpalmek?" - spytał Rolesky. "Bo spotkaliśmy go pod palmą. Ale mam nadzieję, że nie będzie mu ona czesto odbijała." - odprał Gerin. "Niech wam będzie. Nie chce zginąć - z resztą, i tak nie mam tutaj życia. Tutejsi ludzie to straszni rasiści!" - rzekł Podpalmek. Wojowie z nowym nabytkiem wyruszyli w stronę zamku. Już byli blisko wejścia, gdy rozległ się donośny głos: "STOP, STOP, STOP!!!". "Co się - co się - co się stało?" - krzyknął Javier. "Ty tu nie wejdziesz chłopcze, już po twoim gównianym wyglądzie widzę, że przynosisz same kłopoty. Lepiej się z tąd wynoś, zanim pójdę po straż królewską!" - odparł żołnierz. "Wezwał nas rycerz Eduardo, kazał nam spotkać się z królem Fernandem III, więc odpiernicz się ode mnie!" - krzyknął Javier. "Co, ty gnido! Takie odzywki do mnie?! - odparł strażnik. Wtedy zza drewnianego domku wyglądnął Eduardo, i upomniał strażnika. Wojowie weszli do komnaty królewskiej...
C.D.N

3
Pisarstwo / "Walka o władzę"
« dnia: 2011-04-19, 20:07 »
Witam, ostatnio czytałem forumowe wypociny i szczerze - śmiać mi się chce z niekórych, więc postanowiłem napisać własne opowiadanie. Będzie ono podzielone na kilkadziesiąt krótkich rozdziałów po to, aby ktoś, kto wróci np. ze szkoły, lub z pracy zrelaksował się czytając to jakże piękne opowiadanie. Zatytułuję je: "Walka o władzę". Opowiada o czasach średniowiecznych, nasz bohater - Gerin, który jest jednym z wojowników wpada w tarapaty. Oto 1 rozdział.

WALKA O WŁADZĘ
Rozdział 1: Saragossa.
Pole niedaleko Majorki. Był wieczór. Rolesky, siedząc przy ognisku nucił piosenkę. Javier, który leżał na trawie i próbował zasnąć - krzyknął głośno: "Ej, Rolesky - zamknij mordę, frajerze! Próbuję spać...". Wtedy krzyk Javiera usłyszał Gerin, 19-letni chłopak pochodzacy z Lyon'u. Był to blondyn o zielonych oczach, a twarz to mu chyba Michał Anioł drutem charatał. "A kto śpi przy ognisku?" - rzekł Gerin. Javier, robiąc facepalm'a, postanowił jakoś przetrwać noc z tymi tłukami. Gdy rano zapiał kogut, budząc wszystkich - Rolesky chwycił łuk i ustrzelił ptaszynę. "Cóż, przynajmniej będzie rosół!" - rzekł Javier. Gerin nie był zadowolony. Przeczuwał niebezpieczeństwo. Nagle na koniu przyjechał do nich rycerz - miał lśniącą zbroję i ciężki miecz dwuręczny. "Czego waćpan szuka?" - zapytał Gerin. "Ja - Eduardo - sługa wielkiego władcy Hiszpani - króla Fernanda III, przybyłem by was wezwać do walki. Wielkie niebezpieczeństwo nadciąga. Musicie udać się do Saragossy, tam czeka na was król. Sprężajcie się!" - odparł rycerz. "Dla ojczyzny zrobię wszystko, a chłopaki mi pomogą." - odrzekł Javier. "Ej, coś tu śmierdzi..." - nagle krzyknął Eduardo. "To mój kogut!! Niech go diabli wezmą! Nici z rosołku..." - odezwał się Rolesky i wylał resztki po rosole z garnka. "Ojczyzna w potrzebie, wyruszamy do Saragossy!" - krzyknął dzielnie Javier. I w ten sposób niemiec, francuz i hiszpan wyruszyli na przygodę swojego życia.
C.D.N

4
Offtopic / Matematyka
« dnia: 2011-04-18, 21:09 »
Wielkie dzięki Wierzba. A i gorzej będzie jak wejdą dwie niewiadome, ale może dam radę odpisać od kolegi z ławki .

5
Offtopic / Matematyka
« dnia: 2011-04-18, 20:49 »
Mam problem z zadaniem z matmy. Janek jest o 8 lat starszy od Bartka. Razem mają 32 lata. Ile lat ma każdy z nich? Ile lat miał każdy z nich 4 lata temu ? Ile rtazy Janek był straszy od Bartka ? Rozwiąż za pomocą równania. Dam propsa.

6
Gry / Ulubiony soundtrack z Sagi Gothic
« dnia: 2011-02-18, 08:46 »
Mi przypadła muzyka w sali tronowej Rhobara i w czasie wczytywania się saveów z Arcanii.

7
Skrypty / [G2: NK]Hełmy + wykuwanie
« dnia: 2011-02-07, 17:19 »
A ja zrobiłem to samo ale z hełmem palka i dałem go Hagenowi...Nowa gra a tu bach i nadal ma zbroję palka i hełm(ale razem z paladyna zbroją)Pomocy!!!

Strony: [1]
Do góry