1
Banda Quentina / Gothic: Banda Quentina - dyskusja ogólna
« dnia: 2017-01-11, 13:00 »
U mnie trochę głupie wydaje się zadanie z Mirzo. Nakryłem go na spisku u bram nowego obozu i ten mnie zaatakował. No i tu się robi śmiesznie. Dlaczego on jest nieśmiertelny? "Uciekaj bo Mirzo cię zabije" ... ciul z tym że jestem lepszy od Arto zarówno pod względem siły jak i pod względem obrażeń (do diabła że jestem tylko kopaczem). Moim zdaniem nie powinien być nieśmiertelny, gdyby dało się go normalnie pokonać to zapewne pokonałbym go dwoma uderzeniami a on zadawał mi niecałe 30 pkt obrażeń. A tak to wyszło że ja go nie mogę tknąć i wysyłam słabszego ode mnie Arto by go złapał O_o
Oraz przy okazji zadanie z okradaniem magazynu w kopalni się buguje. Okradłem magazyn zanim pogadałem z Garpem i pierwsze zadanie u niego ukończyłem a potem jeszcze mogłem gadać z Alephem i Garpem o tym że chcą okraść magazyn.
Przy okazji nie ważne ile razy zaczynam grę Garpa nigdy nie ma w kopalni i muszę go wzywać na kodach.
A i wspomnę jeszcze o postaciach które nie chcą mi dać zadań. Trochę wkurza że nowicjusz albo typek w spodniach kopacza śmieją się że nie wyglądam na wojownika mimo że mam 17 poziom, 75 siły, 4 poziomy walki bronią dwuręczną, stary pancerz z tej jaskini ze szkieletem, hełm z rogami i Zgubę orków na plecach razem ze zmodyfikowaną kuszą O_o
Oraz przy okazji zadanie z okradaniem magazynu w kopalni się buguje. Okradłem magazyn zanim pogadałem z Garpem i pierwsze zadanie u niego ukończyłem a potem jeszcze mogłem gadać z Alephem i Garpem o tym że chcą okraść magazyn.
Przy okazji nie ważne ile razy zaczynam grę Garpa nigdy nie ma w kopalni i muszę go wzywać na kodach.
A i wspomnę jeszcze o postaciach które nie chcą mi dać zadań. Trochę wkurza że nowicjusz albo typek w spodniach kopacza śmieją się że nie wyglądam na wojownika mimo że mam 17 poziom, 75 siły, 4 poziomy walki bronią dwuręczną, stary pancerz z tej jaskini ze szkieletem, hełm z rogami i Zgubę orków na plecach razem ze zmodyfikowaną kuszą O_o