Ja myślę, że niektórzy zwracają.
Jak najbardziej, co więcej. Część z nich popada w skrajność:
- Adam, co to za gra?
- Eee, no tutaj tato wcielasz się w żołnierza i walczysz z wrogami.
- Adam! Wiesz jaki jest mój stosunek do takich gier. Wyłącz to i więcej nie graj, mam nadzieję, że usuniesz to z komputera, nie po to w naszym domu znajduje się to urządzenie.
- Adam, jest godzina 21, dlaczego Ty jeszcze nie w łóżku?
- No tato, przecież jest jeszcze wcześnie, chcę jeszcze telewizję oglądać.
- Jak byłem w Twoim wieku, to za taką bezczelną odzywkę ojciec mi sprał tyłek!
Autentyczne przykłady z życia mojego kolegi - licealisty w moim wieku. Nie wiem co gorsze. Totalna olewka rodziców, czy taka forma wychowania.