magia i fantasy 35346 115

O temacie

Autor Żadna Głupia Spółgłoska

Zaczęty 30.11.2009 roku

Wyświetleń 35346

Odpowiedzi 115

Żadna Głupia Spółgłoska

Żadna Głupia Spółgłoska

Użytkownicy
Mniejszość Żydowska na HMS Stuleja
posty2557
Propsy3534
ProfesjaGracz
  • Użytkownicy
  • Mniejszość Żydowska na HMS Stuleja
A jak chociażby wyjaśnisz, jak to jest, iż szkielet - mag unosi się nad ziemią?
To proste. Gothic i wszelkie inne fantasy to bajeczki dla dzieci, nie mających pojęcia o świecie. Z czasem się z tego wyrasta. A jeśli się nie wyrośnie, to samemu zaczyna się tworzyć takie książki, filmy i gry, zostaje jasnowidzem, chiromantą albo nawet katechetą. Ot i zagadka latających szkieletów rozwiązana.
 
Często odkrywa się, jak naprawdę piękną jest rzeczywiście piękna kobieta dopiero po długim z nią obcowaniu. Reguła ta stosuje się również do Niagary, majestatycznych gór i meczetów, szczególnie do meczetów.
Mark Twain

Zysk

Zysk

Użytkownicy
posty606
Propsy451
  • Użytkownicy
słuchajcie Kyro, dojrzałego człowieka, który wam powie, co dorosły człowiek powinien lubić. przykro mi, ale chyba dla nikogo tutaj nie jesteś wzorem dojrzałego człowieka.

świat fantasy daje pewne możliwości zarówno dla klimatu, jak i mechaniki rozgrywki, w związku z czym pasuje do gier.
 

Żadna Głupia Spółgłoska

Żadna Głupia Spółgłoska

Użytkownicy
Mniejszość Żydowska na HMS Stuleja
posty2557
Propsy3534
ProfesjaGracz
  • Użytkownicy
  • Mniejszość Żydowska na HMS Stuleja
Cytat: . link=topic=7929.msg72354#msg72354 date=Dec 1 2009, 12:40 AM\'
słuchajcie Kyro, dojrzałego człowieka, który wam powie, co dorosły człowiek powinien lubić. przykro mi, ale chyba dla nikogo tutaj nie jesteś wzorem dojrzałego człowieka.
Twoja wypowiedź jest równie subiektywna co moja. Według mnie, subiektywnie, człowiek wierzący w duszki, aniołki i tak dalej nigdy nie będzie dojrzały.

Dziwi mnie taka nieuzasadniona obrona infantylizmu przez człowieka, który od zawsze próbuje się tu kreować na mechanicznego, bezwzględnego ścisłowca. Chociaż w sumie jest na to nazwa - populizm i hipokryzja.
 
Często odkrywa się, jak naprawdę piękną jest rzeczywiście piękna kobieta dopiero po długim z nią obcowaniu. Reguła ta stosuje się również do Niagary, majestatycznych gór i meczetów, szczególnie do meczetów.
Mark Twain

Koziek

Koziek

Użytkownicy
posty313
Propsy359
Nagrody
Profesjabrak
  • Użytkownicy

Koziek

magia i fantasy
#3 2009-12-01, 12:38(Ostatnia zmiana: 2009-12-01, 13:50)
Cytuj
Według mnie, subiektywnie, człowiek wierzący w duszki, aniołki i tak dalej nigdy nie będzie dojrzały.
Sokrates też był niedojrzały? :lol2:

Cytuj
Dziwi mnie taka nieuzasadniona obrona infantylizmu przez człowieka, który od zawsze próbuje się tu kreować na mechanicznego, bezwzględnego ścisłowca.
Dziwi mnie tak niedojrzała krytyka przez człowieka, który od zawsze próbuje się tu kreować na mechanicznego, dojrzałego ścisłowca oraz materialistę.
 

Żadna Głupia Spółgłoska

Żadna Głupia Spółgłoska

Użytkownicy
Mniejszość Żydowska na HMS Stuleja
posty2557
Propsy3534
ProfesjaGracz
  • Użytkownicy
  • Mniejszość Żydowska na HMS Stuleja
Dziwi mnie tak niedojrzała krytyka przez człowieka, który od zawsze próbuje się tu kreować na mechanicznego, dojrzałego ścisłowca oraz materialistę.
Nie dziwi mnie tak bezpośrednia riposta ze strony niedocenionego romantyka, lubującego się we wszelakich niedorobieniach i niedoskonałościach. :lol2:
 
Często odkrywa się, jak naprawdę piękną jest rzeczywiście piękna kobieta dopiero po długim z nią obcowaniu. Reguła ta stosuje się również do Niagary, majestatycznych gór i meczetów, szczególnie do meczetów.
Mark Twain

Koziek

Koziek

Użytkownicy
posty313
Propsy359
Nagrody
Profesjabrak
  • Użytkownicy

Koziek

magia i fantasy
#5 2009-12-01, 15:01(Ostatnia zmiana: 2009-12-01, 15:06)
Nie dziwi mnie taka riposta u każdego nieopierzonego nastolatka, któremu się wydaje, że posiadł jakąś mądrość. A doskonale wiemy, że nawet jeśli coś tam wie, to nie na tyle, że oceniać, komu bije dzwon, nieprawdaż, Kyro?
Nawet zapomniałeś się odnieść do mojej pierwszej części wypowiedzi, chyba nie była za sprytna? :lol2:

Cytuj
To proste. Gothic i wszelkie inne fantasy to bajeczki dla dzieci, nie mających pojęcia o świecie. Z czasem się z tego wyrasta.
Rozumiem, że Sapkowski czy Tolkien to też dla ciebie dzieci. Masz fart, że nigdy się z nimi nie zetkniesz w pojedynku na słowa, rozwalcowaliby ciebie. Nawet to by cię nie zwolniło od używania szamponu.

Cytuj
Nie dziwi mnie tak bezpośrednia riposta ze strony niedocenionego romantyka, lubującego się we wszelakich niedorobieniach i niedoskonałościach
Romantyk? Nikt mnie jeszcze tak nie nazwał. To ci chyba urwało z choinki, albo zabrakło ci inwektywy. Btw, lepiej wierzyć, że sfery niebieskie grają, niż wytykać fantasy wewnętrzną sprzeczność.
 

Zysk

Zysk

Użytkownicy
posty606
Propsy451
  • Użytkownicy
Cytat: Żadna Głupia Spółgłoska link=topic=7929.msg72355#msg72355 date=Dec 1 2009, 03:07 AM\'
Twoja wypowiedź jest równie subiektywna co moja. Według mnie, subiektywnie, człowiek wierzący w duszki, aniołki i tak dalej nigdy nie będzie dojrzały.
ale jak to się ma do tematu? nikt tu nie mówi, że w realnym świecie spotyka się latające szkielety. chodzi tu o to jak ludzie lubią się bawić. jednych cieszy kręcenie hula-hopem, a innych rozwalanie wilków-zombie świecącym 1.5m mieczem. i nie ma powodu, aby uważać ich za głupszych od innych.

tekstu o dziwieniu się wam daruję
 

Koziek

Koziek

Użytkownicy
posty313
Propsy359
Nagrody
Profesjabrak
  • Użytkownicy
Cytuj
I nie ma powodu, aby uważać ich za głupszych od innych.

A niektórzy lubią się dziwić i też nie mam powodu, żeby uważać ich za głupszych od innych  :lol2:
 

Żadna Głupia Spółgłoska

Żadna Głupia Spółgłoska

Użytkownicy
Mniejszość Żydowska na HMS Stuleja
posty2557
Propsy3534
ProfesjaGracz
  • Użytkownicy
  • Mniejszość Żydowska na HMS Stuleja
A doskonale wiemy, że nawet jeśli coś tam wie, to nie na tyle, że oceniać, komu bije dzwon, nieprawdaż, Kyro?
Ta wypowiedź jest zaprzeczeniem jakiegokolwiek sensu edukacji. Jeśli na podstawie własnych doświadczeń mogę stwierdzić, że w danej dziedzinie orientuję się lepiej niż rozmówca, jak najbardziej przysługuje mi prawo do przekazania swoich poglądów na ten temat oraz umieszczenie, nawet między wersami, jakichś tam oznak perswazji.
Nawet zapomniałeś się odnieść do mojej pierwszej części wypowiedzi, chyba nie była za sprytna? :]
Niestety, nie była w ogóle sprytna. Proszę mi zacytować jakąkolwiek wypowiedź lub wzmiankę o Sokratesie, który, jak wszyscy wiemy, był pierwszym człowiekiem znanym szerokiej publice, skazanym na śmierć za nic innego jak ogólnie pojęty ateizm.
Rozumiem, że Sapkowski czy Tolkien to też dla ciebie dzieci.
W kwestii "życia marzeniami" są równie niedojrzali co papież i moja matka.
Masz fart, że nigdy się z nimi nie zetkniesz w pojedynku na słowa, rozwalcowaliby ciebie.
Stwierdzenie niepoparte dowodami, czcza spekulacja.
Nawet to by cię nie zwolniło od używania szamponu.
Tak! W tej kwestii naprawdę masz rację :lol2:
Romantyk? Nikt mnie jeszcze tak nie nazwał.
Tak jakoś mi się skojarzyło po nieprzeczytaniu Twojego tekstu, który wrzuciłeś na forum :D
To ci chyba urwało z choinki, albo zabrakło ci inwektywy.
Wydaje mi się, że również Ty powinieneś być ostrożny i skrupulatny w rzucaniu inwektywami. Twoje dotychczasowe osiągnięcia pozostawiają wiele do życzenia.
Btw, lepiej wierzyć, że sfery niebieskie grają, niż wytykać fantasy wewnętrzną sprzeczność.
Nie wydaje mi się. Czy masz może jakieś argumenty zdolne potwierdzić słuszność tej tezy?

Mam nadzieję, że tym razem udało mi się odpowiedzieć w miarę dokładnie na każde zagadnienie. Pominąłem ponownie pierwsze zdanie, a to ze względu na to, że nie jestem pewien co do wydźwięku wyrazu "nieopierzony". Wolałbym nie rozminąć się z zamierzonym znaczeniem - mógłbyś proszę je nieco rozjaśnić?

EDIT:
@Zysk:
Cytat: . link=topic=7929.msg72371#msg72369 date=Dec 1 2009, 03:15 PM\'
chodzi tu o to jak ludzie lubią się bawić.
Mam na myśli tutaj głównie dość niepoważne próby racjonalizacji zjawisk fantasy. Z drugiej jednak strony, nawet jeśli nie ma to żadnego faktycznego odniesienia do świata rzeczywistego, w którym latające szkielety po prostu nie istnieją, to w pewnym momencie dla wielu ludzi może zatrzeć się granica pomiędzy światem baśni a światem fizyki i matematyki. Co zaś jest najbardziej przykre, taka granica jest już w dzieciństwie celowo zacierana u większości ludzi i potem trudno ją sobie na nowo uzmysłowić, a wszystko co obserwuję wskazuje na to, że takie rozmydlenie niesie ze sobą wyłącznie negatywne społecznie skutki. Zatrważa mnie, a może nawet i przeraża widok dorosłych ludzi, na co dzień normalnych i poważnych, zasłaniających oczy na "Egzorcyzmach Emilii Rose" i pytających co chwilę "Mogę już patrzeć, mogę już?".
 
Często odkrywa się, jak naprawdę piękną jest rzeczywiście piękna kobieta dopiero po długim z nią obcowaniu. Reguła ta stosuje się również do Niagary, majestatycznych gór i meczetów, szczególnie do meczetów.
Mark Twain

Koziek

Koziek

Użytkownicy
posty313
Propsy359
Nagrody
Profesjabrak
  • Użytkownicy

Koziek

magia i fantasy
#9 2009-12-01, 15:43(Ostatnia zmiana: 2009-12-01, 15:58)
Służę pomocą. Nieopierzony - młody.
Cytuj
Proszę mi zacytować jakąkolwiek wypowiedź lub wzmiankę o Sokratesie, który, jak wszyscy wiemy, był pierwszym człowiekiem znanym szerokiej publice, skazanym na śmierć za nic innego jak ogólnie pojęty ateizm.
Widać, żeś waści nie uczył się dużo o Sokratesie.
Postawiono mu zarzuty: niewyznawania bogów, których uznaje państwo, wyznawanie bogów, których nie wyznaje państwo i psucie młodzieży. Chciał wprowadzić między innymi tak zwanych "dajmonionów", czyli coś jakby duchy sumienia, stojące ponad każdym człowiekiem. W swojej obronie, czyli właściwie dziele Sokratesa, sam się porównywał do bąka, puszczonego z ręki boga.
Cytuj
Jeśli na podstawie własnych doświadczeń mogę stwierdzić, że w danej dziedzinie orientuję się lepiej niż rozmówca,
Możesz mi wytłumaczyć, jakie były twoje doświadczenia, które pozwoliły ci stwierdzić, iż masz prawo osądzać, czyj gust lepszy?
Cytuj
W kwestii "życia marzeniami" są równie niedojrzali co papież i moja matka.
Hehe. Bo ty to wiesz. Hehe.
Cytuj
Stwierdzenie niepoparte dowodami, czcza spekulacja.
Masz wysokie mniemanie o sobie, jeśli przeciw mnie by postawiono Sapkowskiego, to bym się zestresował. Wystarczy poczytać jego książki i wywiady z nim, żeby zobaczyć, że potrafi pokazać pazur.
Cytuj
Tak jakoś mi się skojarzyło po nieprzeczytaniu Twojego tekstu, który wrzuciłeś na forum
Sam napisałem, w przedmowie, że to nie są szczytowe osiągnięcia. No, ale jeśli w gimnazjum już tak pisałem, to nie było tak ze mną źle.
Cytuj
Wydaje mi się, że również Ty powinieneś być ostrożny i skrupulatny w rzucaniu inwektywami. Twoje dotychczasowe osiągnięcia pozostawiają wiele do życzenia.
Nawet ich nie znasz, więc o czym się wypowiadasz? :lol2:
Cytuj
Nie wydaje mi się. Czy masz może jakieś argumenty zdolne potwierdzić słuszność tej tezy?
Czyż nie lepiej jest mieć pozytywne mniemania w sprawach, o których nam nie wiadomo niż szukać dziury w całym? Nie wiem, czemu na forum moddingu gier przede wszystkim RPG unosisz się ponad innych i nadymasz się tym, że nie lubisz fantasy. Nie wiem, po co udowadniasz, że Twoje gusta są najlepsze. Czy po to, żeby czuć się lepiej? Czy po to, by nas oświecić? Czy po to, aby udowodnić nam, że Twoją inteligencję należy zapisywać w notacji wykładniczej? Nie wiem.
Czekam na odpowiedź, gdyż nie jestem taki pewien niektórych rzeczy jak Ty.

Wybacz, że się czasem śmieję, ale zawsze mam tak, kiedy ktoś, kto nawet jeszcze chyba nie napisał matury i myli nieraz podstawowe fakty, ma tak twardy kręgosłup moralny i tak wyrobiony gust. Z tym, co prezentujesz teraz, mógłbym śmiało uwierzyć, ze zaraz zrobisz krucjatę o to, czy blondynki są lepsze od brunetek.
No i naprawdę chciałbym być pewien swoich poglądów jak Ty. Myślę, że je zrewidujesz, bo taka jest naturalna kolej rzeczy. I nie mówię, że akurat w kwestii fantasy. Są tysiące przykładów, jak znani ludzie zmieniali swe poglądy 'naprawdę'. Chcesz przykład? Remarque. Napisał swoje "Na zachodzie bez zmian" jako manifestację pacyfizmu. Po II wojnie światowej został zwolennikiem czynnego oporu. A wiesz, jego książka, ta pierwsza, była 1000 razy bardziej przekonująca niż twoje posty.
 

Thoro

Thoro

The Modders
Kondominium rosyjsko-niemieckie pod żydowskim zarządem powierniczym władzy warszawskiej zwanej dla zmylenia przeciwnika polską
posty3323
Propsy3560
Profesjabrak
  • The Modders
  • Kondominium rosyjsko-niemieckie pod żydowskim zarządem powierniczym władzy warszawskiej zwanej dla zmylenia przeciwnika polską

Thoro
The Modders

magia i fantasy
#10 2009-12-01, 16:27(Ostatnia zmiana: 2009-12-01, 16:30)
Cytuj
czy Tolkien

Z tą różnicą, że Tolkien był swoistym prekursorem tego całego gówna i to co robił było na swój sposób świeże. Co reprezentuje sobą większość współczesnych twórców szeroko pojętego fantasty; podrzędni pisarze i samozwańczy "designerzy" czegośtam? Dlaczego komuś, kto perfidnie powiela przetarte od dziesięcioleci schematy wedle konwencji należy się uznanie, nie mówiąc już o szacunku, którego sami odbiorcom nie okazują serwując takie właśnie naiwne banialuki na poziomie sierotki marysi?

Cała fantastyka to pierdolony marazm ludzi, którzy faktyczne mają coś nie tak z głową i swoją tzw. kreatywnością. Uprzedzając następne uwagi potwierdzam, że jestem w 100% pewien swojego zdania i tez przez nie niesionych. Dziękuję.


Niech ktoś wydzieli te wszystkie posty i założy w kantynie nowy temat dla nich.
 

Jason525PL

Jason525PL

Użytkownicy
posty116
Propsy6
  • Użytkownicy

Jason525PL

magia i fantasy
#11 2009-12-01, 16:33(Ostatnia zmiana: 2009-12-01, 16:37)
Ludzie...nosz kur...de ...przestańcie wy się w końcu kłócić w tym temacie...to jest temat o modzie do gothica a nie "Kłótnie Spółgłoski i Kropki"...



A co do tematu(Prawdziwego :lol2: ) to moim zdaniem ten wilczek jest zaczepisty ale trzeba tylko poprawić teksturkę na zakrwawionego i pożartego wilczka...
 

Koziek

Koziek

Użytkownicy
posty313
Propsy359
Nagrody
Profesjabrak
  • Użytkownicy

Koziek

magia i fantasy
#12 2009-12-01, 16:40(Ostatnia zmiana: 2009-12-01, 16:43)
Cytuj
Z tą różnicą, że Tolkien był swoistym prekursorem tego całego gówna i to co robił było na swój sposób świeże.
No właśnie. Jednak można.
Cytuj
Co reprezentuje sobą większość współczesnych twórców szeroko pojętego fantasty; podrzędni pisarze i samozwańczy "designerzy" czegośtam? Dlaczego komuś, kto perfidnie powiela przetarte od dziesięcioleci schematy wedle konwencji należy się uznanie, nie mówiąc już o szacunku, którego sami odbiorcom nie okazują serwując takie właśnie naiwne banialuki na poziomie sierotki marysi?
Niektórym zdarza się zrobić coś odkrywczego.
Cytuj
Cała fantastyka to pierdolony marazm ludzi, którzy faktyczne mają coś nie tak z głową i swoją tzw. kreatywnością. Uprzedzając następne uwagi potwierdzam, że jestem w 100% pewien swojego zdania i tez przez nie niesionych. Dziękuję.
Thoro, zdajesz sobie sprawę, że praktycznie wszystko, mniej lub bardziej widocznie, przeciera kanon? I nie wiem jak Twoja kreatywność, ale moja czuje się bardzo dobrze. Jedyne argumenty, jakie widzę to to, że powiela się. A znacie w takim razie jakieś odkrywcze kryminały, thrillery, czy romanse? Chyba że fantastyka to dla ciebie tylko elfy, trolle i gnomy. Takiej to ja się nie tykam. Ale jeśli uważasz, że np. Kurt Vonnegut, czyli fantastyka naukowa, Lem, też naukowa, ale jednak fantastyka, to mało odkrywczy ludzie, którzy mają coś z głową, to śpieszę poinformować: oni byli wybitni. A Poe, u którego też występowało co nie mało fantastyki? Lovecraft? Oni byli jeszcze przed Tolkienem nawet. Ktoś, kto spłyca fantastykę to high fantasy, to to dopiero abnegat intelektualny i marazm.
 

Thoro

Thoro

The Modders
Kondominium rosyjsko-niemieckie pod żydowskim zarządem powierniczym władzy warszawskiej zwanej dla zmylenia przeciwnika polską
posty3323
Propsy3560
Profesjabrak
  • The Modders
  • Kondominium rosyjsko-niemieckie pod żydowskim zarządem powierniczym władzy warszawskiej zwanej dla zmylenia przeciwnika polską

Thoro
The Modders

magia i fantasy
#13 2009-12-01, 16:43(Ostatnia zmiana: 2009-12-01, 16:44)
I żeby nie było, nie mam nic przeciwko zmyślonym historyjkom pod warunkiem, że będą one logicznie i społecznie uzasadnione, przynajmniej w kanwach świata o który cała historia jest opierana. Jestem w stanie kupić historyjkę o przodku zabójcy, którego porwano i za pomocą kodu DNA "przeniesiono" do średniowiecza, gdyż jest ona świeża i na swój sposób logiczna - w odniesieniu do rzeczywistości, która opiera się o świat realny. Banialuki o powrocie smoków, czy wskrzeszeniu kolesia który leżał pod gruzami kilka miesięcy przez ślepego dziadka, któremu zaś szkielety "ożywieńcy" wybudowały basztę bez schodów w jedną noc stoją dla mnie na tym samym poziomie wiarygodności i polotu co Odcinek Bolka i Lolka, w którym tytułowi bohaterzy zbudowali łódź podwodną z przemysłowych odpadków. Analogia pomiędzy historią assasyna a przygodami Bolka i Lolka oraz Bezimiennego zbawcy świata, poskramiacza smoków wydaje się być oczywista, jednak powstrzymam się od wyciągania jednogłośnego wniosku bo szczerze mówiąc nie mam ochoty na pogaduszki o dojrzałości mojego gustu, maturze, pewności siebie i tym podobnych.
 

Koziek

Koziek

Użytkownicy
posty313
Propsy359
Nagrody
Profesjabrak
  • Użytkownicy

Koziek

magia i fantasy
#14 2009-12-01, 16:50(Ostatnia zmiana: 2009-12-01, 16:54)
Bo widzisz, dobrze że się powstrzymałeś, bo to ty napisałeś:
Cytuj
Uprzedzając następne uwagi potwierdzam, że jestem w 100% pewien swojego zdania i tez przez nie niesionych. Dziękuję.
:lol2:

Cytuj
Banialuki o powrocie smoków, czy wskrzeszeniu kolesia który leżał pod gruzami kilka miesięcy przez ślepego dziadka, któremu zaś szkielety "ożywieńcy" wybudowały basztę bez schodów w jedną noc stoją dla mnie na tym samym poziomie wiarygodności i polotu co Odcinek Bolka i Lolka, w którym tytułowi bohaterzy zbudowali łódź podwodną z przemysłowych odpadków
Na takie historyjki nikt nie zwraca uwagi. W ten sam sposób można obsmarować nawet i literaturę piękną, wszędzie są zakalce. Z każdego drzewa jednak powstaje kilka owoców nie tylko zdatnych do spożycia, ale też orzeźwiających i smacznych.
Grałeś w Planescape: Torment? Czysta fantastyka. Ba, bez sensu nawet, bo bohater jest nieśmiertelny. Ale i tak jest to jedna z najwybitniejszych, jak nie najlepsza fabuła z gier komputerowych. Wykraczała poza gry. Była piękna i wzruszała. Chociaż i tak była magia, a klasy postaci można było niemal płynnie zmieniać. Raven, Bezimienny (sic!) i cała reszta miała literacką głębię. Z tym, że to było dekadę temu. Te same studio, co Fallout i inne stare gry...
 

Żadna Głupia Spółgłoska

Żadna Głupia Spółgłoska

Użytkownicy
Mniejszość Żydowska na HMS Stuleja
posty2557
Propsy3534
ProfesjaGracz
  • Użytkownicy
  • Mniejszość Żydowska na HMS Stuleja
Służę pomocą. Nieopierzony - młody.
E, nie znowu taki młody. Jeśli jestem nastolatkiem, to i tak wkraczam już w tą końcową fazę. Zarosłem już jak na nastolatka.
Widać, żeś waści nie uczył się dużo o Sokratesie.
Postawiono mu zarzuty: niewyznawania bogów, których uznaje państwo, wyznawanie bogów, których nie wyznaje państwo i psucie młodzieży. Chciał wprowadzić między innymi tak zwanych "dajmonionów", czyli coś jakby duchy sumienia, stojące ponad każdym człowiekiem. W swojej obronie, czyli właściwie dziele Sokratesa, sam się porównywał do bąka, puszczonego z ręki boga.
Widać, żeś waści nie uczył się dużo o Sokratesie, tylko skopiował z Wikipedii co pasowało. Ale że rację przyznam - nie uczyłem się o nim dużo, to zmuszony jestem również posilić się Wikipedią. Najpierw, w polskim artykule "Obrona Sokratesa" czytamy:
"Sokrates porównuje się wreszcie do bąka, puszczonego z ręki boga, aby siadał miastu na kark; ono niby koń wielki i rasowy, ale taki duży, że gnuśnieje i potrzebuje jakiegoś żądła, żeby go budziło"
Dla pewności jednak zajrzałem na anglojęzyczne Wikiquote, tam zaś znalazłem coś takiego:
"For if you kill me, you will not easily find another such person at all, even if to say in a ludicrous way, attached on the city by the god, like on a large and well-bred horse, by its size and laziness both needing arousing by some gadfly"
"Ludicrous" znaczy groteskowy, absurdalny, niedorzeczny. W jakim świetle stawia to więc całą wypowiedź Sokratesa? Na przyszłość proponowałbym więc nie stwierdzać czyjejś niewiedzy na dany temat, jeśli samemu opiera się jedynie na Ctrl+C/Ctrl+V. Ja też to potrafię.
Możesz mi wytłumaczyć, jakie były twoje doświadczenia, które pozwoliły ci stwierdzić, iż masz prawo osądzać, czyj gust lepszy?
Jeśli ktoś powie mi, że nie uznaje ewolucji, a ja powiem, że jest w błędzie, to czy ten ktoś będzie mógł odpowiedzieć mi "o gustach się nie dyskutuje"? Nie interesuje mnie fajność magicznych szkieletorów, interesuje mnie ich prawdziwość, odniesienie do rzeczywistości i wpływ na społeczeństwo. Upodobania schodzą na dalszy plan.
Hehe. Bo ty to wiesz. Hehe.
Mam niestety takie wrażenie. PS: Czy ta przypodłogowa próba ośmieszenia mojej wypowiedzi nie wskazuje przypadkiem na brak jakiegokolwiek kontrargumentu?
Masz wysokie mniemanie o sobie, jeśli przeciw mnie by postawiono Sapkowskiego, to bym się zestresował. Wystarczy poczytać jego książki i wywiady z nim, że zobaczyć, że potrafi pokazać pazur.
Możliwe. Niedorzeczne jednak byłoby stawianie się od razu w roli przegranego. Wolę przyjąć w pewien sposób agnostyczny (to chyba odpowiednio wymowny wyraz) stosunek do tego i stwierdzić: nie wiem, jak poradziłbym sobie w dyskusji z Sapkowskim. Zakładam jednak, że nawet jeśli rozminęlibyśmy się początkowo z argumentacją, ostatecznie moglibyśmy dojść do podobnych wniosków.
Sam napisałem, w przedmowie, że to nie są szczytowe osiągnięcia. No, ale jeśli w gimnazjum już tak pisałem, to nie było tak ze mną źle.
Czyli jak bardzo nieopierzonym nastolatkiem Ty jesteś, skoro od czasów gimnazjum nie zrobiłeś postępów na tyle, by tamtą twórczość nazwać za słabą jak na swoje obecne możliwości?
Nawet ich nie znasz, więc o czym się wypowiadasz? :D
Mam Twoje dotychczasowe osiągnięcia podane jak na tacy. Bo, jak pewnie nie zauważyłeś, mówiłem o Twoich osiągnięciach w rzucaniu inwektywami w tym temacie. Wybacz niedokładność.
Czyż nie lepiej jest mieć pozytywne mniemania w sprawach, o których nam nie wiadomo niż szukać dziury w całym?
Uważam, że sceptycyzm i zimne selekcjonowanie faktów od spekulacji są lepsze od naiwnego hurraoptymizmu i entuzjastycznej chapaniny wszystkiego, co nam się poda pod nos.
Nie wiem, czemu na forum moddingu gier przede wszystkim RPG unosisz się ponad innych i nadymasz się tym, że nie lubisz fantasy.
Nic nie obliguje mnie do onanistycznego uwielbiania fantasy na forum moddingu gier przede wszystkim RPG. Nie po to tu jestem.
Nie wiem, po co udowadniasz, że Twoje gusta są najlepsze.
Jak mówiłem, gusta schodzą na dalszy plan. Nie tępię fantasy ze względu na prywatne upodobania, ale ze względu na szerzenie irracjonalizmu, infantylnej naiwności i oddalanie społeczeństwa od ostatecznego uwolnienia się spod jarzma strachu przed "siłami piekielnymi". Gdybym uważał fantasy za dobre, pożyteczne i rozwijające, z pewnością byłbym jego zwolennikiem. Niestety tak nie jest. Fajność to dla mnie za mało.

"ktoś, kto nawet jeszcze chyba nie napisał matury i myli nieraz podstawowe fakty, ma tak twardy kręgosłup moralny i tak wyrobiony gust."

Matura nie jest raczej żadną magiczną granicą. Twierdzisz, że zdana matura stawia Cię wyżej i upoważnia do posiadania twardego kręgosłupa moralnego tylko ot tak, z samej zasady?

"Z tym, co prezentujesz teraz, mógłbym śmiało uwierzyć, ze zaraz zrobisz krucjatę o to, czy blondynki są lepsze od brunetek."

To mi wisi. Lubię i te i te. I, mimo że zabrzmi to raczej schematycznie, ja patrzę na wnętrze :lol2:

"No i naprawdę chciałbym być pewien swoich poglądów jak Ty. Myślę, że je zrewidujesz, bo taka jest naturalna kolej rzeczy."

Nie twierdzę, że moje poglądy są niezmienne. Rewiduję je cały czas. Wielu rzeczy, które mówiłem pół roku temu, teraz bym już nie powiedział, uznając je za śmieszne. O wielu rzeczach, o których wiem teraz, wtedy nie wiedziałem.

"Ale jeśli uważasz, że np. Kurt Vonnegut, czyli fantastyka naukowa, Lem, też naukowa, ale jednak fantastyka, to mało odkrywczy ludzie, którzy mają coś z głową, to śpieszę poinformować: oni byli wybitni. A Poe, u którego też występowało co nie mało fantastyki? Lovecraft? Oni byli jeszcze przed Tolkienem nawet. Ktoś, kto spłyca fantastykę to high fantasy, to to dopiero abnegat intelektualny i marazm."

Fantastyka, z tego co mi wiadomo, dzieli się na dwa główne filary: fantastykę naukową i fantasy, nieraz z lekkim przemieszaniem. O pierwszej nic nie mówiłem, jedynie ta druga mi wadzi.
 
Często odkrywa się, jak naprawdę piękną jest rzeczywiście piękna kobieta dopiero po długim z nią obcowaniu. Reguła ta stosuje się również do Niagary, majestatycznych gór i meczetów, szczególnie do meczetów.
Mark Twain

Thoro

Thoro

The Modders
Kondominium rosyjsko-niemieckie pod żydowskim zarządem powierniczym władzy warszawskiej zwanej dla zmylenia przeciwnika polską
posty3323
Propsy3560
Profesjabrak
  • The Modders
  • Kondominium rosyjsko-niemieckie pod żydowskim zarządem powierniczym władzy warszawskiej zwanej dla zmylenia przeciwnika polską

Thoro
The Modders

magia i fantasy
#16 2009-12-01, 17:02(Ostatnia zmiana: 2009-12-01, 17:56)
Cytuj
Thoro, zdajesz sobie sprawę, że praktycznie wszystko, mniej lub bardziej widocznie, przeciera kanon?

Jest różnica pomiędzy kanonem a dosłownym powielaniem takich rzeczy jak:

- wróżki
- gobliny
- golemy
- elfy
- wikliniarze /edit :lol2:  
- kransoludy
- architektura świata
- geografia krain
- smoki
- supermroczne zakony
- święte topory/młoty/miski/widelce/widły
- karykaturalne oporządzenie i oręż
- demony, nieumarli, zombie
- idea i działanie magii
- i wiele innych rzeczy, które są domeną fantasty a nie chce mi się ich wypisywać z uwagi na zwyczajne poszanowanie Twojego i mojego czasu.

Wybacz, ale to dla mnie nie jest żaden kanon ani nawet wspólny mianownik czy wyznacznik czegośtam tylko zwykłe zżynanie czyichś wizji, które przez te wszystkie lata zostało powszechnie zaakceptowane wraz z udzieleniem na to przyzwolenia doprowadzając do tego, że dziś jest normą i standardem a nie powinno. Stosowanie powyżej wymienionych rzeczy w znanej postaci, bez ładu i składu jest w mojej opinii pójściem po najmniejszej linii oporu i obrazą wszystkich potencjalnych odbiorców.

Koziek, nie wiem po co przywołujesz Lema czy Vonneguta skoro dyskusja od samego początku toczy się w odniesieniu do fantastyki opartej na kanwach średniowiecza i magii. Równie dobrze możemy rozszerzyć pole dyskusji o całe spektrum twórców, których dzieło w jakimś stopniu zahacza o pojęcie fantasty a chyba nie to leży w celu tej dyskusji.. Moja uwaga tyczy się wyłącznie tego co jest serwowane powszechnie, stanowi mainstream a mimo, że jest przeżarte, często właśnie nielogiczne, wtórne i z dupy wyjęte to jaka kolwiek krytyka tych "dzieł" czy schematów spotyka się z ogólnym oburzeniem, co z resztą można zaobserwować na przykładzie tej rozmowy.
 

Koziek

Koziek

Użytkownicy
posty313
Propsy359
Nagrody
Profesjabrak
  • Użytkownicy

Koziek

magia i fantasy
#17 2009-12-01, 17:08(Ostatnia zmiana: 2009-12-01, 17:47)
"Sokrates porównuje się wreszcie do bąka, puszczonego z ręki boga, aby siadał miastu na kark; ono niby koń wielki i rasowy, ale taki duży, że gnuśnieje i potrzebuje jakiegoś żądła, żeby go budziło"

Nie - większość wziąłem z kartki z języka polskiego z syntezą o Sokratesie.
Co nie zmienia faktu, że skoro wprowadzał nowe bóstwa, nie był materialistą. Materialistą był dopiero Arystoteles. Sokrates --> Platon (idealista) --> Arystoteles

Cytuj
Jeśli ktoś powie mi, że nie uznaje ewolucji, a ja powiem, że jest w błędzie, to czy ten ktoś będzie mógł odpowiedzieć mi "o gustach się nie dyskutuje"? Nie interesuje mnie fajność magicznych szkieletorów, interesuje mnie ich prawdziwość, odniesienie do rzeczywistości i wpływ na społeczeństwo. Upodobania schodzą na dalszy plan.

Zły przykład, gdyż jest to wiedza, nauka, która jest obiektywna. A gusta takie nie są.

Cytuj
Mam niestety takie wrażenie. PS: Czy ta przypodłogowa próba ośmieszenia mojej wypowiedzi nie wskazuje przypadkiem na brak jakiegokolwiek kontrargumentu?
Nie, nie chciałem schodzić na teologię. To byłby bezsens i myślę, że tu się ze mną zgadzasz.

Cytuj
Możliwe. Niedorzeczne jednak byłoby stawianie się od razu w roli przegranego. Wolę przyjąć w pewien sposób agnostyczny (to chyba odpowiednio wymowny wyraz) stosunek do tego i stwierdzić: nie wiem, jak poradziłbym sobie w dyskusji z Sapkowskim. Zakładam jednak, że nawet jeśli rozminęlibyśmy się początkowo z argumentacją, ostatecznie moglibyśmy dojść do podobnych wniosków.

Ale ja Cię postawiłem w konkretnej sytuacji: Mówisz Sapkowskiemu, że fantastyka, jaką uprawia, jest dla dzieci i jest żałosna. Postawy skrajne, antynomie.

Cytuj
Czyli jak bardzo nieopierzonym nastolatkiem Ty jesteś, skoro od czasów gimnazjum nie zrobiłeś postępów na tyle, by tamtą twórczość nazwać za słabą jak na swoje obecne możliwości?
To potwarz, gdyż napisałem tam wyraźnie: średnie. Nie słabe, ale średnie. Bo słabe to nie jest, dobre też nie.

Cytuj
Mam Twoje dotychczasowe osiągnięcia podane jak na tacy. Bo, jak pewnie nie zauważyłeś, mówiłem o Twoich osiągnięciach w rzucaniu inwektywami w tym temacie. Wybacz niedokładność.
Stopuję się, coby nie cię nie zawstydzić.

Cytuj
Gdybym uważał fantasy za dobre, pożyteczne i rozwijające, z pewnością byłbym jego zwolennikiem. Niestety tak nie jest. Fajność to dla mnie za mało.
A rozwijanie wyobraźni? Kogo dziś straszą ognie piekielne Dantego?
Cytuj
Matura nie jest raczej żadną magiczną granicą. Twierdzisz, że zdana matura stawia Cię wyżej i upoważnia do posiadania twardego kręgosłupa moralnego tylko ot tak, z samej zasady?
Ty wiesz w ogóle, ile ja mam lat?

Cytuj
Nie twierdzę, że moje poglądy są niezmienne. Rewiduję je cały czas. Wiele rzeczy, które mówiłem pół roku temu, teraz bym już nie powiedział, uznając je za śmieszne. O wielu rzeczach, o których wiem teraz, wtedy nie wiedziałem.
No właśnie. Skoro je rewidujesz, nie bądź taki prędki w ich uzewnętrznianiu.
Cytuj
Nic nie obliguje mnie do onanistycznego uwielbiania fantasy na forum moddingu gier przede wszystkim RPG. Nie po to tu jestem.
Ja nie lubię aż tak fantasy, jakbyś się pytał.
Cytuj
Fantastyka, z tego co mi wiadomo, dzieli się na dwa główne filary: fantastykę naukową i fantasy, nieraz z lekkim przemieszaniem. O pierwszej nic nie mówiłem, jedynie ta druga mi wadzi.
Poe i L. nie byli naukowymi, a jednak są ciekawi.

Zommer, my się nie kłócimy o dziwy. Wytapiamy sądy w ogniu dyskusji.

Thor, jednak się zgadzamy w większości. Ale spójrz, że Sapkowski napisał swoją trylogię husycką na poziomie. I nie zżynał.

Chyba mam sedno.
Nie widzicie możliwości stworzenia czegoś nowatorskiego w oparciu o te fantasy, gdyż jesteście zalewani śmieciami. Ja na to patrzę z daleka, czytam tylko te dobre książki tego gatunku, więc uważam, że coś się da z tym zrobić.
Za to podobnie oceniam większość poczynań owych... 'pisarzów'. Kopiowanie, grafomania. Jednak każdy gatunek tak ma. Literatura piękna ma Paolo Coelho, więc fantasy też ma swoich grafomanów.
 

Thoro

Thoro

The Modders
Kondominium rosyjsko-niemieckie pod żydowskim zarządem powierniczym władzy warszawskiej zwanej dla zmylenia przeciwnika polską
posty3323
Propsy3560
Profesjabrak
  • The Modders
  • Kondominium rosyjsko-niemieckie pod żydowskim zarządem powierniczym władzy warszawskiej zwanej dla zmylenia przeciwnika polską

Thoro
The Modders

magia i fantasy
#18 2009-12-01, 17:19(Ostatnia zmiana: 2009-12-01, 17:21)
Koziek, nie znam Sapkowskiego ponadto co wie o nim ogół więc się nie wypowiadam. Jak już mówiłem nie chcę mi się podejmować krytyki całego gatunku bo po pierwsze nie jestem do tego merytorycznie przygotowany a po drugie nie miałbym ochoty, bo prowadzenie rozległych paneli dyskusyjnych na forach internetowych z nieznanymi mi osobami to coś z czego już chyba wyrosłem stosunkowo dawno temu. Moja krytyka tyczy się jedynie zjawiska i napływów fantastyki względem dziedzin leżących w kręgu moich zainteresowań - w tym przypadku gier komputerowych i ich struktury. Cały mój pogląd jasno i w 100% obrazuje sygnatura zamieszczona pod tym postem. Czekam jedynie na jakie kolwiek argumenty a najlepiej uzasadnienie i poparcie zastosowania środków typu smoki czy płonące miecze przez osoby, które na co dzień są miłośnikami tego "stylu". Czekam już od wielu lat i coś doczekać się nie mogę, pomijając oczywiście wypowiedzi prowokacyjne, pełne populizmu, pytań retorycznych i niekiedy sarkazmu, które już z resztą w tym temacie się pojawiły.
 

Koziek

Koziek

Użytkownicy
posty313
Propsy359
Nagrody
Profesjabrak
  • Użytkownicy

Koziek

magia i fantasy
#19 2009-12-01, 17:28(Ostatnia zmiana: 2009-12-01, 17:30)
Cytuj
Jak już mówiłem nie chcę mi się podejmować krytyki całego gatunku.
Cytuj
Cały mój pogląd jasno i w 100% obrazuje sygnatura zamieszczona pod tym postem.
Cytuj
Moja krytyka tyczy się jedynie zjawiska i napływów fantastyki względem dziedzin leżących w kręgu moich zainteresowań - w tym przypadku gier komputerowych i ich struktury.
Stary, ja tu widzę skrajności. To w końcu fantastyka, czy fantasy?
Cytuj
Czekam jedynie na jakie kolwiek argumenty a najlepiej uzasadnienie i poparcie zastosowania środków typu smoki czy płonące miecze przez osoby, które na co dzień są miłośnikami tego "stylu".
To jest high fantasy, jeden z podgatunków fantasy, który jest pod fantastyką.
Najpierw generalizujesz high do całej fantasty, a potem do fantastyki.
Też nie lubię high, smoków i mieczy, bo to jest dla dzieci wręcz, bo to jest jak harlequin do romansu... Niby podobne, ale jakość, styl, smak inne. Używaj konkretnych terminów... Bo na tym koniu zawiłym daleko nie zajedziemy.

Btw, mogę ci powiedzieć, skąd zamiłowanie twórców gier do zjawisk tego typu.
 


0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
0 użytkowników
Do góry