Właśnie co skończyłem grać w poprawioną wersję. Masa błędów językowych i zdaje mi się trochę mniej bugów, ale jednak.
Czy tylko ja miałem zabójców magów wody z czerwonymi głowami w szatach sędziego?
Czy tylko u mnie Orik deklaruje, że wciąż zajmuje sie ochroną rudy jak i magów? Albo podczas rozmowy z Bartholo pokazuje się kamerka ze Spacera?
Czy tylko u mnie Blizna i Arto nie są do zwerbowania?
Czy nikomu nie wydaje się, że ludzie wydający nam rozkazy są ewidentnie chorzy na mózg?
Thorus maszeruje za jakimś nowo poznanym skazańcem jakby ten był Gomezem. Bartholo zleca odnalezienie szpiega. Komu? Ano gościowi, którego nawet nie zna, ale wiedzieć musi, że facet taki będzie miał podstawowe problemy logistyczne bo w SO nigdy nie był i nikogo stąd wcześniej na oczy nie widział. Thorus też mówi, że w walce z kopaczami uzbrojonymi w dwuręczne miecze (sic) pomogą nam pewne osoby. Po czym wymienia imiona kilku strażników i magnatów. Zupełnie jakby nasz szpieg już o nich slyszał.
Może ci zleceniodawcy wiedzieli, że nasz bohater grał w Gothica? Tak, to jedyne wyjaśnienie.
Chciałem poznać dalsze losy historii szpiega, może coś by się wyjaśniło? Niestety gdy zaatakowałem zbuntowanego kopacza rzucili się na mnie strażnicy, a za drugim razem (kopaczy wybijałem już na kodach) Thorus coś powiedział i pokazała się winda.