Witam. Nie będę już nowego tematu zakładał, tu się dopiszę. Okrutnie skopaliście możliwość zostania władcą obozu strażników...

Melkora kazał mi zabić Kruk, co też uczyniłem, potem to samo kazał mi Uczynić Bartholo, tyle, że on już nie żył... Idę do obozu, a Wyzysk mówi mi, że Melkor zaatakował nowy obóz, a przecież ten palant nie żyje. Idę więc do nowego obozu, w drodze leży kilka ciał i tyle. Potem biegałem wszędzie i nikt nie miał opcji dialogowych, więc zajrzałem do solucji. Fajnie, że gorzej skopać nie mogłem tego zadania, ale nie przyszło mi do głowy, żeby sobie niszczyć frajdę z gry i przedwcześnie korzystać z solucji. Melkora miałem zabić niby w uczciwym pojedynku, potem uwolnić Kazzmira. Wbicie na kodach do klatki nic nie da, bo u Kazzmira nadal nie ma odpowiedniej opcji dialogowej. Da się jakoś przywołać na kodach tego Melkora? Czy skopałem tylko jedno drobne zadanie, czy już mogę zaczynać grę od nowa, bo już nie da sie jej ukończyć?