Jak pokonać tego cholernego bossa szkieleta z sal wakhana? Obijam go do 75k hp, on przywołuję falę tych demonów śniąco-podobnych, wali mnie piorunem, bije się z nim przez chwile i nagle zaczyna się palić po czym wali mnie piorunem za całe hp... Jakaś taktyka na tego skurczybyka?