Bawiłem się na kodach w odkrywanie nowych lokacji. Trzeba przeskoczyć za Tarroka i iść do końca, wejdziemy w nowy świat. Lądujemy w jaskini z trzema górskimi pająkami, cały świat jest skuty śniegiem i lodem. Czy jest tu coś ciekawego? Początkowo nie, pełno orków, lodowych golemów i lodowych/górskich wilków. Idąc dalej dojdziemy do świątyni którą otaczają szkielety orków, na końcu świątyni stoi imienny szkielet. Gadał mi, że nie mogę przejść dalej, a jeżeli spróbuję to mnie zabije. Za nim są zamknięte na cztery spusty drzwi, na "k" przeszedłem przez nie i dotarłem do kolejnej lokacji. Ciemne w uj jaskinie, zero potworów praktycznie, jakieś duchy tylko. Najlepsze na końcu.
W końcu dojdziemy na most którego pilnuje golem (Nowy wygląd ma, świetny swoją drogą). Drogi dalej broni magiczna bariera która odrzuca nas gdy podejdziemy. Każdego jednak zainteresuje coś innego. Za barierą mamy podwyższenie z posągiem Śniacego (!) i kolesiem w zbroi mrocznego opiekuna. Co ciekawsze odprawia rytuał przed kulą w której jest odbicie/odzwierciedlenie koloni karnej.. Ta sama, tylko mniejsza kulka stoi na piedestale przed magiem. Dalej też są jakieś tunele ale nie znalazłem tam już przejścia dalej, więc to chyba ostatni świat.
Ktoś orientuje się czy to lokacja questowa? Bardzo prosiłbym o zdradzenie tajemnicy

Ps. Przechodząc na kodach przez tą barier natychmiastowo ginąłem.