Aha, rozumiem, czyli wklejasz demota z komentarzem "czas na zmiany, czas na lepsze" insynuując że to co jest napisane w democie to prawda, a teraz nagle uważasz że to wcale nie jest twoje zdanie.
Poza tym - skoro trafiloby to w prywatne rece to skad wiesz, kto i co by z lasami zrobil?
Poza tym, proszę ostatni kurwa raz, sprawdź źródła, przeczytaj ustawę, nie wiem. Potem się wypowiadaj. Po raz ostatni mówię że jest wyraźnie kurwa napisane że nic takiego nie miało by prawa się zdarzyć wg tej ustawy, czy by przeszła czy nie. Byłaby możliwość sprzedania skrawka lasu, po to żeby ktoś mógł na tym skrawku zbudować prywatną autostradę/linie energetyczną/gazociąg lub inną instalację publiczną.
Po raz kolejny, nie mówię że to jest dobry pomysł, i sam jestem przeciwny. Ale efektem ustawy na 100% nie było by to że byle kto mógłby kupić las i ci go ogrodzić. Nawet na wycinkę. Nawet nie mógłby tak zrobić gdyby chciał zbudować tam fabrykę.
Zresztą, o czym ja mówie. Za ziemie sie zabija, ewentualnie sie ginie, a nie sie kurwa sprzedaje z zyskiem dla świń.
Rozumiem że w twojej idealnej polsce żadna osoba prywatna nie może zbudować żadnego sklepu czy fabryki bo nasza ziemia i tyle.
Albo tak jak jest teraz z prywatnymi jeziorami. To znaczy, jeżeli chcesz lowić rybki to musisz zapłacić, a niektorzy naprawde sobie liczą nie wiadomo ile. Moze z lasami tez tak było - ,,chcesz chodzic na grzybki? Płać od godziny lub kilograma".
Jesteś świadom tego prywatne jeziora istnieją chyba w większości krajów zachodnich, u nas zostały zakupionie
niezgodnie z obowiązującym prawem i państwo już od 2007 roku stara się je wywłaszczać.