Minęły 40 strony tego temu, a ludzie dalej się kłócą czy ELEX to gówno czy jest zajebisty. Teraz jeden zaczął pierdolić jakieś farmazony na Bethesada, równocześnie jak jakiś broniąc PB, której do trochę brakuje Bethesdy. Zrozumcie, że - po pierwsze - jeden lubi to inny tamto to i chuj wam to tego, "bo ty masz chujowy gust", kim wy kurwa jesteście, żeby oceniać czy jego gust jest chujowy, lubi to, to to lubi, musicie mieć bardzo ciekawe życie, że wyzywacie ludzi w internecie, bo podoba im się coś czego wy nie lubicie, a po drugie - niektórzy z was chyba nie rozumieją, że gry komputerowe to są gry komputerowe, jaka gra by to nie była to nie jest i nie będzie żadną sztuką, tylko rozrywką i dopóki ludzie będą w nią grać, dopóty będzie spełniała swoje zadanie. Wiadomo, gry stawiają na różne aspekty, jeden są łopatologiczne i głupie, a drugie bardziej wymagające, ale naprawdę aż tak wam przeszkadza, że ktoś woli tę pierwszą opcję?