Inna twórczość > Webmastering
html5 i css3
ebi:
mam zamiar w końcu nauczyc sie tego jebanego html5 i css 3 i tu pytanie. warto inwestowac w jakies ksiazki, czy z kursow internetowych mozna sie wszystkiego nauczyc?
Sawik:
Jak cię stać to inwestuj, będzie łatwiej (chyba że poskąpisz i kupisz gówno), chociaż i tak kluczem jest praktyka.
inż. Avallach:
Nie inwestuj, to bezsens totalny. Tego nie ma się w ogóle co uczyć. Tak naprawdę trzeba po prostu z grubsza ogarniać to jak dokument jest renderowany i atrybuty obiektów (które się zmieniają wraz z wersjami).
Co innego jak chodzi ci nie o tworzenie stron internetowych, ale programowanie aplikacji w html5 i js - rysowanie po canvasie i takie tam. Ale jak z każdym programowaniem, uważam że tego też nie ma sensu uczyć się z podręczników. Artykuły internetowe są znacznie lepsze.
Sawik:
Ogólnie, to może i bym się zgodził z Avallachem, gdyby nie fakt że wiem że nigdy takiego kursu bym nie doczytał, fejsy, gg, i inne takie by mnie od tego, skutecznie zresztą, odciągały.
Dla mnie książka to jedyne wyjście.
Avallach, zrozumienie jak dokument jest renderowany, też trzeba skaź wziąć.
inż. Avallach:
Od biedy nawet w3schools, które chociaż nie ma nic wspólnego z w3c i nie jest pozbawione błędów, to jest dość kompletne, z przykładami i interaktywnymi demami. Sam dużo korzystam też z dokumentacji w Mozilla Developer Network (mimo że korzystam z Chrome'a). W ostateczności można czytać wprost specyfikację od w3c, ale to dość bolesny proces.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej