Prawdę mówiąc chciałbym, żeby Korea zaatakowała USA... nikt już wtedy nie będzie miał hamulców przed rozpieprzeniem tego kraju, a te dupki zza atlantyku zobaczyłyby, że wcale nie są tacy mocarni :confused:
Jakby wybuchło coś na skalę światową, to nawet lepiej - nie miałbym problemu z pytaniem, co zrobić dalej z życiem :I