Na wstępie witam i gratuluję kawałka dobrze odwalonej roboty, właśnie takich modyfikacji - sprawiajacych że swiat gry jest bogatszy i jednocześnie idealnie wpasowanych w klimat mi brakowało:)
A teraz niestety potok pytań/spostrzeżeń z mojej strony:
1) W podstawowej wersji gry można było bez obaw wykonywać wszystkie zadania związane z dołączeniem do każdego obozu i jedynie zdecydowana deklaracja o dołączeniu do jakiegoś (zgłoszenie tego Gomezowi, Laresowi, Cor Kalomowi) skutkowała zablokowaniem zadań u innych (bo już do danego obozu przynależeliśmy). Widzę, że tu konwencję zmieniliście co po prawdzie uważam za nieco irytujące, dlaczego? Bo jeśli pójdziemy do starej kopalni to 'z automatu' Diego odmawia nam testu zaufania twierdząc iż "mamy już innego opiekuna" a 90% zadań z pierwszego kręgu obozu jest niemożliwa do otrzymania. Analogicznie jeśli wypytamy Draxa o bandytów 'tracimy zaufanie' i znów dołączenie do starego obozu jest awykonalne... Na Waszym miejscu zastanowiłbym się czy nie lepiej dać graczowi większą wolność wyboru - wszak SPYTANIE o obóz bandytów nie jest deklaracją przynależności, jakoś Deigo ni Thorus nie robią problemów kiedy prosimy o to Laresa i chcemu zostać szkodnikami

2) Zadań jest faktycznie cała masa i ponownie muszę pogratulować nakładu pracy, acz kilka z nich faktycznie może sprawiać problemy - nie myśleliście o napisaniu nieco bardziej rozbudowanej solucji?
Ten punkt wiąże sie z poprzednim bo niestety po drodze miałem kilka zadań jakie nie wiem jak ugryźć stąd i moje pytanie o radę

:
-
"Ucieczka corristo" - dołączyłem do Najemników i zgodnie ze zleceniem ruszyłem do opuszczonej kopalni by pozbyć się strażników Gomeza. Po drodze spotkałem Corristo jaki wspomniał o artefakcie, oczyściłem kopalnię, zabiłem nekromantę, pogadałem z najemnikami (otrzymujac zlecenie udania sie do Lee by ponownie kopalnię zacząć eksploatować) i oddałem kamień Corristo. Teraz zaczynają się schody: Dołączył do mnie a ja mam go "odprowadzic do miejsca ze stołem alchemicznym" z tym że to nie działa

poszedłem do obozu bandytów i stołu w jaskini - zero efektu, jak z nim gadam też mam tylko opcję "witaj" i odpowiedź "zakończ"... no ok, ruszam do obozu łowców, może Claw sie podzieli miejscem przy stole, d00pa - wciąż to samo.. ok bez paniki, jest sporo stołów... zaliczyłem ten gdzie urzędował cor Kalom, ten w Nowym Obozie, oraz ten gdzie spotykamy maga ognia jaki nad daje runę teleportacyjną (pod wieżą Xardasa obok brzytew), ciągle nic... sam już nie wiem co zrobić

a jak odpocznę to Corristo znika i go nigdzie znaleźć nie mogę, jestem najnormalniej w swiecie w kropce... ah tak - w starej cytatedli gdzie siedzi Lester też byłem. Piwo dla tego kto mi powie co zrobic teraz...