Jesteś taki głupi czy tylko udajesz? W Dark Sadze był respawn potworów, nawet w III. pojawili się uczniowie nekromanty. Świat może nie zmieniał się pod względem wyglądu, ale dużo się w nim działo. Może mi teraz powiesz koksie niby co takiego zmieniało się w Złotych Wrotach?
Bardzo dużo się w nim działo, fabuła ciągnęła gracza za rączkę, tak że pod koniec pozostawało dużo nie rozwiązanych kwestii. Druga rzecz, to brakowało misji otrzymywanych z biegiem czasu, w pierwszym rozdziale otrzymywałeś 10 questów, a np. 2 drugim nie było już żadnych pobocznych tylko główny wątek. W Złotych Wrotach, w poszczególnym rozdziale jest do wszystkiego odniesienie np. bandyci dla których pod koniec zdobywamy ułaskawienie, czy magowie wody otrzymujący dostęp do świątyni Adanosa, cały czas pewne wątki są wplątywane w fabułę, a nie spychane na bok przez twórców z lenistwa i obojętności.
Velaya ma sto razy ciekawszą fabułę i innowacje skryptowe, które przebijają o głowę te ze Złotych Wrót. Co więcej zadanie są nietypowe, nie odnoszą się tylko do przynieś/zanieś jak to jest w Złotych Wrotach. Również koncepcja głównego bohatera, a raczej bohaterki jest oryginalna, no bo ile jest modów co gra się kobietą.
Innowacje skryptowe ? W ZW są np. trialogi, z tą uwagą, że są dobrze zrobione. Nie zauważyłem żadnych innowacji skryptowych w Velay'i, no chyba że prowadzenie ścierwojadów na pastwisko przy pomocy rozrzucania za sobą surowego mięsa.
Koncepcja bohaterki jest oryginalna, ale sam mod nie zaskakuje. Nie pamiętam o co tam chodziło bo grałem w to bardzo dawno temu, jednakże nie powiesz mi że wątek zaprowadzenia ładu w khorinis to super nieprzewidywalny bogaty w zwroty akcji motyw. Pamiętam że w pewnym momencie fabuła ciągnęła się jak krew z nosa, jedyne co było fajne to atak zombie na dzielnice portową,
Mówisz że misje w ZW polegały na "przynieś zanieś" co prawda było kilka tego typu misji, ale były teleporty przede wszystkim, a po drugie, tego wymagała fabułą. Jak masz kogoś poinformować o jakimś zdarzeniu do masz do niego iść, ja nie widzę innego rozwiązania, przy okazji posłuchasz dialogu i będziesz wiedział o co kaman.
Samo Twoje stwierdzenie "Velaya rly?" twierdzi o tym, że nie masz żadnych argumentów na odparcie mnie i jesteś typowym fanboyem.
Moje twierdzenie sugerowało na to, że nie miałem zbyt wiele czasu aby ci odpisywać, myślałem że krótka wypowiedź pozwoli ci zrozumieć, lub chociaż zmusi cię do refleksji na temat tego co chciałem przekazać. No ale cóż nie wyszło... Niektórzy mniej inteligentni ludzie potrafią oceniać innych na podstawie jednej wypowiedzi i nazywać ich fanboyami - cokolwiek miałoby to znaczyć. Na szczęście do nich się nie zaliczam.
Chyba najwyraźniej nie umiałeś przejść tego moda, bo wytrzymałość była bardzo dobrą rzeczą i utrudniała walkę. W Złotych Wrotach nie ma po prostu nic, ani nie ma nawalonych zadań, ani nie ma tak na dobrą sprawę nowych światów, ani nie niesie nic ciekawego za sobą w związku z fabułą.
Masz rację, nie przeszedłem tego moda, a nawet nie rozpocząłem na dobre gry. Zwiedziłem tylko świat na kodach, i wydawał mi się strasznie przepełniony, a poza tym dodawanie pasków wytrzymałości do 10 letniej gry nie jest dobrym pomysłem, ze względu na stabilność.
Podsumowując: Twoje żałosne argumenty podkreślają tylko fakt, że jesteś typowym fanboyem, który nie ma nic ciekawego do powiedzenia i nie umie dobrze się bronić. Nawet nie odpowiedziałeś na większość moich modyfikacji, które są lepsze od Złotych Wrót, a na niektóre odpowiadałeś półsłówkami, albo idiotycznymi po raz kolejny powtarzam argumentami. Zastanów się lepiej najpierw zanim się wtrącisz do dyskusji skoro nie masz zamiaru nic do niej wnieść
Pomijając cześć której nie skomentuje, to nie odpowiedziałem na większość twoich modyfikacji bo w nie nie grałem. Nie jestem taki głupi żeby oceniać coś czego nie znam, dla mnie jest to oczywiste i zrozumiałe, w przeciwieństwie do ciebie.