Miałem Epsona, były w papierach jakieś warunki co do drukowania iluś stron na tydzień. Po powrocie rodziców z siedmiodniowych wakacji drukarka już nie działała.
Kiedy parę miesięcy później odwiedzałem sklep komputerowy, słyszałem rozmowę dwóch kolesi, z których jeden opowiadał, jak po wakacjach codziennie ktoś przyłaził z reklamacją na Epsona. To gówno, nie drukarki.
P.S. Otworzyłem właśnie link. Ten Epson wygląda identycznie jak mój.