Ja sobie nie wyobrażam gdziekolwiek kiedykolwiek dojeżdżać
Mózg mnie boli jak słyszę moich znajomych mówiących, że "mają na wydział tylko 20 minut tramwajem" w Warszawie. Strata życia. Moim obecnym marzeniem jest doktorat na Sanger Institute, ale jedyną rzeczą która mnie mierzi i skutecznie od tego powstrzymuje jest konieczność dojeżdżania, bo nie wiadomo po jaki chuj ktoś umieścił Wellcome Trust Campus 19km od Cambridge. Z drugiej strony podobnej jakości badania mógłbym robić na MRC LMB w Cambridge albo FGU w Oxfordzie, a wtedy dojście z college'u to już kwestia kilku minut. Nie zmienia to jednak faktu, że Sanger to Sanger. Życie jest ciężkie :( :( :(