Przypomina mi to trochę rozmowę, jak na tle religijnym - każdy mówi swoje i nie słucha argumentów drugiej strony, całość się ciągnie i końca nie widać.
Powiedzmy sobie szczerze, że trochę racji mają obie strony. Fakt, poziom większości modyfikacji jest bardzo niski, ale jakoś zacząć trzeba. Można mówić o Gothicu wiele, ale nikt mi nie wmówi, że jest zły do poznania podstaw m.in. grafiki. Dla kogoś, kto zaczyna się w to bawić, jest to na pewno fajna przygoda, a i nauczyć się czegoś można. Tutaj sugeruję co poniektórym "dojrzalszym", aby przypomnieli sobie, jak sami zaczynali. No popatrz, jednak Gothic gdzieś tam się przewinął. Nie można wymagać od 13-latków poziomu kogoś, kto już bawi się w tym środowisku jakiś czas. Zadaniem tych drugich jest kulturalne i merytoryczne wydawanie opinii oraz udzielanie rad, nie naskakiwanie i rzucanie epitetami w stylu "tępy gimbus z dildem zasłaniającym oczy". Natomiast Ci, którzy zdecydowali się moddować Gothica powinni podejść do tego luźno i krytycznie, aby się czegoś nauczyć, a nie wymagać braw za cztery boxy i plane'a.