Już sprawdziłem. Faktycznie walka jest gówniana, szczególnie na początku.
Zrobiłem sobie 10 chłopków z widłami, wydałem na nich 30 monet (co przy pierwszym stopniu podatków daje 8h zbierania). "Koszt" bitwy to 110 honoru, czyli ponad dwie godziny zbierania. Straciłem 6 frajerów, zebrali 93 jednostki drewna i 80 jednostek kamienia, czyli tyle ile produkuję w około 10 minut. Było to więc całkowicie nieopłacalne.
Plus jest taki że są jakieś tam zalążki strategii - przed atakiem rozstawia się jednostki, tzn. określa, kto z którego kierunku ma atakować. Ale faktycznie, walka ssie. Jakby nie ten atak to za godzinę miałbym następny poziom renomy i zwiększyłbym sobie w badaniach produkcję honoru o 66%.