Przeszedłem i tą wersję.
Pierwsze co rzuca się w oczy to solidnie ulepszony świat gry. Ilość zmian jest ogromna a co najważniejsze, Górnicza Dolina jest dopasowana pod tego moda. Nie ma teraz miejsc o których autor zapomniał więc jest pustka albo jakaś pozostałość po podstawce. Obóz na bagnie jest zagrodzony i niedostępny a inne lokacje zakratowane lub zagruzowane. Wiąże się z tym jednak jedna wada, jest parę miejsc gdzie jest tego aż za dużo. Przykładowo, półka skalna na którą mamy się wspiąć na samym początku gry jest tak zatrawiona, że czasami traciłem orientację, zwłaszcza że była wtedy noc. To jednak mały problem bo kiedy chciałem wykonać zadanie z polowaniem na dziki to za każdym razem gdy zbliżałem się na polanę gdzie one są, dostawałem crasha. Działo się to raz później, raz wcześniej ale ostatecznie nie byłem w stanie go wykonać. Pomógł mi mod na DX11, z którego normalnie nie korzystam i na nim grałem już do końca.
Tak więc jak najbardziej polecam eksplorację w tej wersji moda, napotkacie wiele ciekawych rzeczy o których nie będę tu pisał (sami odkryjcie

), a i itemy też fajne można zdobyć.
Co do fabuły pisałem już wcześniej, wiele się nie zmieniło a parę rzeczy jest dodanych lub zmienionych. Najpierw zacznę od wady której chyba nie pamiętam z pierwszej wersji albo już zapomniałem a mianowicie ciągłe chodzenie. Na początku okej, poznajemy trochę świata ale zaczęło mnie to irytować jakoś tak w momencie gdy zaczynamy questy odnośnie osłabiania SO. Quest z Santino gdy idziemy do starej cytadeli tylko po to, aby pozabijać parę osób uświadomił mnie o tym problemie, idziemy pół kolonii i nie dzieje się nic. Wolałbym już chyba jakiś teleport pod tą lokację.
No i szkoda, że nie poprawiono tego o czym pisałem czyli zadania z buszowaniem po zamku. Dalej jest też pomyłka z lokalizacją strażnika zapisaną w dzienniku zadań. Na plus to dużo mniej dialogów z oryginalnego Gothica 1 ale wciąż jeszcze są. W tej wersji też pojawiła się jedna nieścisłość o której pomyślałem jak tylko zobaczyłem wędrownego handlarza a mianowicie czy dalej miał dialog w stylu "Czy nie boisz się siedzieć tutaj sam?". No miał, chociaż ma teraz ochroniarzy.
I choć wciąż pobieżny wątek z sabotowaniem i atakowaniem obozu lekko mnie zmartwił bo liczyłem na poprawienie tego, to szybko mój humor się poprawił. W tej wersji mamy możliwość zajęcia się również sprawą kopalni. Fakt, wątek nie jest jakoś mocno rozbudowany ale ucieszyłem się, że mamy możliwość dalszej gry po finale. No i lekki plot twist (o którym pisałem w poprzedniej recenzji, że fajnie jakby był) gdy idziemy po zwój teleportacji również mnie zaskoczył na plus. No a faktyczny koniec gry... jest taki sam jak w 1.0. Nie wiadomo, czy mamy do czynienia z błędem czy tak ma być. Gdzieś mi mignęło, że coś się zbugowało bo miał być jeszcze końcowy dialog z królem w Vengardzie i najwidoczniej w tej wersji jest to samo. Przydała by się cutscenka, gdzie mielibyśmy potwierdzenie, że "Tak, to wszystko w tym modzie". Liczę na poprawienie tego bo niesmak pozostaje na długo.
Co do dubbingu to głosy są dobre, każdy ma dobry głos i mikrofon i to jest w porządku. Trochę gorzej z grą aktorską bo są tacy, którzy wiedzą jak mają grać ale są też tacy, którzy dobierają nieodpowiednią emocję do sytuacji. Nie jestem aż tak drażliwy na tym punkcie, dla mnie nawet dubbing mrocznych tajemnic robi klimat a najważniejsze jest, że dialogi nie są nieme. Jest niestety dość sporo sytuacji, gdzie pojedyncza kwestia jest niema lub aktor mówi coś innego niż jest to w wersji tekstowej.
Poważnych błędów nie było, czasami jest jakaś postać która się gdzieś zaklinuje a czasami stanie w bezruchu i nic nie robi. Nic co nie da się ostatecznie naprawić kodami. Główny wątek da się przejść ale problem napotkałem z zadaniem z Trevorem gdzie mamy spotkać się pod chatą Cavalorna. Albo czegoś nie zrobiłem albo jest zbugowany, bo nic nie chce powiedzieć.
W sumie to do błędów można podciągnąć to, że nasi kompani mają chyba zbyt dużo zdrowia bo ciężko jest by przeciwnik ich ubił. Problemu z najazdem na Cavalorna w tej wersji nie miałem. Okej, to jest lepsze rozwiązanie niż męczenie się by tym razem gość nie zginął ale też nie idealne.
I to chyba tyle co chciałem napisać o tej wersji. Większość zmian na plus przez co podwyższam swoją ocenę na 8/10. Tak jak ostatnio, liczę na patche poprawiające błędy i drobnostki, zwłaszcza związane z zakończeniem.